Strona 4 z 4

: ndz wrz 02, 2007 6:59 pm
autor: Cieslak
Faktycznie, może ta - górna - częsć miejscowosci kojarzona była z Zollamtem, jako najważniejszym punktem tej okolicy i stąd nazwa pocztówki "Partie am Zollamt". Trzeba by jakiegos przedwojennego mieszkańca Przesieki wypytać. Irys i Narcyz pasują mi na Zollamt - po wojnie przez lata były przecież strażnicą wojskową, więc kontynuowały swoją "pograniczną funckję".
Ale jedno się nie zmieniło - gospodynie plotkujące na ławeczce wyglądają i dzisiaj tak samo! :)

: ndz wrz 02, 2007 7:28 pm
autor: Borowice.pl
Kiedys to były takie czasy, że Zollamt był wszędzie :iconbiggrin: : od Przesieki (Hain), poprzez Celną Drogę (Zollstraße) na Przełęcz Karkonoską (Spindlerpaß), aż po Bedrichof (Friedrichsthal)...

: pt sty 23, 2009 2:36 pm
autor: arkuba
Sprawa z urzędem celnym chyba jest już jasna. Otóż na podstawie starych niemieckich ksiąg adresowych, które znalazłem w internecie, wynika, że urzędnicy celni mieszkali w dawnym Waldschlösschen (ex-74), dzis na tym miejscu Marzenie. Byli to m. in. Richard Bartsch sekretarz celny 1930, Richard Franske asystent celny 1937, Bruno Hippe sekretarz celny 1937.

: pt sty 23, 2009 4:31 pm
autor: Borowice.pl
Po aneksji Czechosłowacji w 1938 roku pewnie stracili pracę... albo ich przeniesli na inną granicę...

: ndz sty 25, 2009 8:26 pm
autor: Cieslak
Jesli urzędnicy celni mieszkali w Waldschlösschen, to może tłumaczyć dlaczego własnie tam ukryto obrazy Matejki zrabowane z warszawskiej Zachęty. Pewnie łatwo było ukryć je w towarzystwie lojalnych urzędników celnych na szczycie zacisznej górskiej miejscowosci.

: pn sty 26, 2009 7:24 pm
autor: arkuba
Własnie zauważyłem, że na mapie z 1945 r. (tutaj
przy Waldschlösschen jest napis, że Zollamt był tam od jakiegos roku do jakiegos (1890????-1936????), ale mało wyraŸne to jest...
Natomiast koło napisu "Mannstein" (Waloński Kamień), jest informacja, że tam był stary urząd (do roku 1890?????). Pod Lipami???