Strona 1 z 2

Opis trasy na Kaskade Myi

: wt lut 27, 2007 5:35 pm
autor: waterlo
Nie wiem co za Łos poprowadził sliczne tabliczki nowej trasy turystycznej na kaskadę ( co się chwali ) tylko że zapomniał doprowadzić ja do końca i urywa się ona gdzies w okolicach drogi do wodospadu nie opodal "zimnego domku" no niektórzy sprytniejsi turysci dochodzą sami nawet do Brzozowego Wzg. moje pytanie jest takie czy jest sens robienia szlaków czy nowych tras skoro są one nie rzetelne

: wt lut 27, 2007 7:47 pm
autor: Cieslak
Fakt, z tymi drogowskazami do kaskady to dosć osobliwy pomysł...

: śr lut 28, 2007 9:49 pm
autor: wkarkonosze
Może zaskoczyła go zima i zamarzł po drodze :), a może w tym roku nastąpi ukończenie prac... poczekajmy, wszak cierpliwosć w górach pożądana :)

: śr lut 28, 2007 10:24 pm
autor: Cieslak
wkarkonosze pisze:a może w tym roku nastąpi ukończenie prac...

Na to bym nie liczył z prostego powodu - dojscie jedną i drugą stroną potoku do kaskad prowadzi przez prywatne tereny, więc nie bardzo jest jak zakończyć prace na oznakowaniem prywatnych scieżek...

: czw mar 01, 2007 10:39 am
autor: waterlo
Niestety nie mogę się zgodzić bo jesli ktos wiedział że trasa na Kaskadę jest odgrodzona terenem prywatnym to po co ją oznaczał jeszcze kilka lat temu nie było jej nawet zaznaczonej jako atrakcji turystycznej Przesieki i nikt się o nią nie pytał teraz nie dosć że jest na każdej mapie to jeszcze jest zrobiona do niej trasa... a teren prywatny można obejsć wystarczy na to około 5 tabliczek tylko mnie się wydaje że nikomu tak naprawdę na tym nie zależy bo grunt że przy głównej drodze jest oznaczenie a po tem to już sie zwiedzający martwią. Mi chodzi tylko o to że takich rzeczy sie nie robi bo prawdą jest że można się o drogę zapytać sam podczas wakacji gdy jestem u siebie na podwórku udzielem około 10 takich informacji dziennie ale to nie jest sposób.. i według mnie takie błądzenie przez ofiary głupich tabliczek zostawia złe wrażenie z całej wycieczki. Mnie by to nie przeszkadzało ale musimy wziąć pod uwagę że są tak zwane mieszczuchy z 3 dzieci i oni chcą gdzies dojsć szybko i bezpiecznie i nie mają w cale ochoty szukać na własny rachunek miejsca docelowego... i to własnie dla takich ludzi szlaki mają być gęsto pomalowane w ważniejszych miejscach opisane pod względem długosci marszu i w końcu poprowadzone do końca...

: czw mar 01, 2007 11:01 am
autor: Anna Maria
Taka jest prawda. Sama będąc w Przesiece kilka razy tłumaczyłam jak dojsć do tego miejsca (bardzo urokliwego). A byli to własnie "niedzielni" spacerowicze z dziećmi, zaliczający atrakcje Przesieki.

: czw mar 01, 2007 11:23 am
autor: Cieslak
No dobra, ale jak tą trasę oznaczyć, jesli scieżki idą po terenach prywatnych? Pewnie dałoby się dojsć wzdłuż potoku, który jest prawdopodonie własnoscią Skarbu Państwa, ale najpierw trzeba by wytyczyć tam jakies przejscie...

: czw mar 01, 2007 11:38 am
autor: Anna Maria
Czesć
Czy prawo mówi, że 3 metry (a może 5 m) od koryta jest własnoscią Skarbu Państwa!?

: czw mar 01, 2007 11:47 am
autor: waterlo
Bardzo łatwo wystarczy puscić ja dalej zielonym i czarnym szlakiem i na krzyżówce gdzie zielony idzie do Borowic a Czarny do Sosnówki dać oznakowanie w prawa stronę w kierunku "Kuczy" małej chatki należącej do agroturystyki "Kurosiówka" i w końcu tą droga dochodzimy do Myi gdzie już z nurtem na dół można dać kolejną tabliczkę i po 5 minutach jestesmy przy Kaskadzie trasę którą opisuje przecinał w kawałku ostatni Bikemaraton gdzie nawet na Myi zrobiono prowizoryczna kładke i w taki sposób wycieczka staje sie bez konfliktowa :)

: czw mar 01, 2007 1:40 pm
autor: Cieslak
waterlo pisze:Bardzo łatwo wystarczy puscić ja dalej zielonym i czarnym szlakiem i na krzyżówce gdzie zielony idzie do Borowic a Czarny do Sosnówki dać oznakowanie w prawa stronę w kierunku "Kuczy" małej chatki należącej do agroturystyki "Kurosiówka" i w końcu tą droga dochodzimy do Myi gdzie już z nurtem na dół można dać kolejną tabliczkę i po 5 minutach jestesmy przy Kaskadzie trasę którą opisuje przecinał w kawałku ostatni Bikemaraton gdzie nawet na Myi zrobiono prowizoryczna kładke i w taki sposób wycieczka staje sie bez konfliktowa :)

A no tak, od góry się da... ale najsensowniej byłoby od dołu, od strony miejscowosci, a nie z krzaków :)

: czw mar 01, 2007 1:47 pm
autor: Cieslak
Anna Maria pisze:Czesć
Czy prawo mówi, że 3 metry (a może 5 m) od koryta jest własnoscią Skarbu Państwa!?

Najprostszym sposobem jest kupienie wyrysu z mapy ewidencji gruntów w miejscowym katastrze w Jeleniej Górze.

: czw mar 01, 2007 2:58 pm
autor: waterlo
To zależy od skąd idziesz bo dla osoby która przyszła z Borowic albo z Sosnówki nie no żart ale skoro to ma isć przez teren prywatny to po co ma to komus przeszkadzać i niszczyć jego łąkę z której na przykład żyje bo bierze na nią dotacje z UE a rozwiązania najprostsze nie zawsze są najlepsze zwłaszcza jak istnieje alternatywa po za tym jak ktos sie więcej nachodzi (Po dobrze oznakowanym szlaku) nic mu nie będzie a tylko nagroda większa z osiągniętego celu to są Góry a nie supermarket żeby było prosto i szybko :)

: czw mar 01, 2007 3:08 pm
autor: waterlo
po za tym droga którą proponuje czyli już od "Krzyżówki" łączy się dalej z żółtym szlakiem co można wykorzystać dalej bo przecież o żółty szlak prowadzi obok Obozu Pracy wiec trasa proponowana przeze mnie może stać sie pewną formą scieżki informacyjnej
Czyli na przykład ktos zwiedził Kaskadę i zamiast wracać idzie do żółtego odwiedza Obóz a potem dalej do Borowic albo wkracza na oznakowaną przez "PLAN" scieżkę czerwoną chyba kropkami bo nie pamiętam a nie jestem w domu i nie mam mapy trasę na szwedzkie skały.. i tak można wyruszając ze "Złotego Widoku" zwiedzić większosć ważniejszych rzeczy
To oczywiscie moja wizja ale ma swój sens a przypomnę że sens dyskusji jest taki czy warto robić bezsensowne trasy turystyczne:)

: czw mar 01, 2007 4:45 pm
autor: Cieslak
Z tą trasą spacerową, to całkiem fany pomysł...
Może ktos skusi się ją opisać i dodać na http://www.przesieka.pl/wycieczki_piesze.html ?
:)

: pt lip 31, 2009 11:39 pm
autor: arkuba
Dzis zauważyłem, że idąc od dołu, po prawej stronie rzeki, droga została zamknięta metalową siatką sięgającą aż do samej wody. Przejscia już tam nie ma (choć drogowskaz tam własnie wskazuje). Teren prywatny. Zostaje lewa strona, zejscie między szczeblami mostu i dalej scieżynką. Na razie jeszcze można...