Bardzo fajne... to mi się najbardziej podoba w Karkonoszach - wydawałoby się, że wszędzie się było i wszystko się widziało, a tu taka buzia...
Wg mnie to mój borowicki Karkonosz zaraz po wjechaniu na Dwa Mosty na rowerze. Wlazł na moment do tego kamiennego schronu odpocząć i tam skamieniał... a rower mu ukradli, bo przecież to nieprawda, że w Moskwie rozdają samochody