Karkonosze - forum internetowe

Witam, chcę się wybrać na kilka dni do Przesieki, po raz pierwszy, ale z psem.
Pies jest dosć duży i dobrze ułożony.

Moje pytanie do mieszkańców i bywalców: gdzie najlepiej?
Gdzie chętnie nas przyjmą, łatwo będzie wyjsć z nim na spacer poza teren osrodka i jak w ogóle z chodzeniem z psem po górach? Wyczytałam gdzies, że do KPN można wejsć bez problemu, ale proszę o potwierdzenie. Z góry wielkie dzięki.

PS. Będzie nas 2 osoby + pies.

Co do dobrych miejsc do spacerowania się nie wypowiem, bo nie mam psa, ale pamiętam, że np. w pensjonacie Marzenie nie powinno być problemu z przenocowaniem czworonożnego goscia.

...zas jesli chodzi o wprowadzanie psa do KPNu to...
Własnie chciałem napisać, że Regulamin KPNu wymaga prowadzenie psa na smyczy (co zrozumiałe, ze względu na ew. płoszenie zwierzyny) i w kagańcu (co idiotyczne w odniesieniu np.do psów ras małych i np. labradorowatych, szkodliwe dla psa... a ponadto niezgodne z prawem - każdy własciciel odpowiada za swojego zwierzaka, wyrządzone przez niego szkody, zagrożenie jakie sprawia i tp. bez względu na jego "garderobę").
...
Chciałem też powołać się na stosowny przepis i okazało się, że - UWAGA! - zniknął on z regulaminu Parku . Nie ukrywam, że bardzo mnie to cieszy.

Smycz polecam. Kaganiec wyłącznie wobec psów, które mogą sprawić kłopot (trzeba wziąc pod uwagę zachowanie psa wobec obcych ludzi, rowerzystów, koni oraz innych psów)!

P.S.
1. Z tego co wiem, większosć pensjonatów w Przesiece przyjmuje gosci z psami, jednak koniecznie trzeba o to zapytać rezerwując pobyt. Niektóre pobierają też za to dodatkową opłatę.
2. Do przesieckiej "gastronomii" też wolno z psami przychodzić - oczywiscie zwierz musi być "dobrze wychowany, przyjazny i nie przeszkadzać w żaden sposób innym klientom".

FourtyFour pisze:2. Do przesieckiej "gastronomii" też wolno z psami przychodzić - oczywiscie zwierz musi być "dobrze wychowany, przyjazny i nie przeszkadzać w żaden sposób innym klientom".

I nie ganiać za Ÿrebakami na łące koło Górskiej Chaty...
swoją drogą - wiecie, że już są trzy? :)

hmmm...

pies też się uczy na błędach...

ja bylam z psem w Marii i Zlotym Widoku.. Nie bylo problemu. Maszerowal tez z nami na wszystkich trasach..