Odrodzenie

Moderatorzy: Borowice.pl, Gawe, Cieslak, wkarkonosze

Michu
Spacerowicz
Posty: 2
Rejestracja: pn mar 02, 2009 2:18 pm
Lokalizacja: Poznań

Postautor: Michu » pn mar 02, 2009 2:28 pm

Jest szansa na odrodzenie Odrodzenia. Spędziłem tam dwie noce w ostatni weckendzik. Prawdą jest, że schronisko nie jest wzorem luksusów, ale komus, kto wędruje po górach nie o to chodzi. W holu powitał nas nowy dzierżawca schroniska (widać było po nim, że akcja remontowa idzie pełną parą). Dostalismy znakomity domowy obiad i surowe pokoje z grzejnikiem elektrycznym. Można było osuszyć ubranie i nocować w prostych schroniskowych warunkach. Wieczorkiem gawęda z nowy dzierżawcami przy swieżo zbudowanym kominku, w przemiłej atmosferze. I na koniec największy hicior na pytanie ile płacimy - szefowa mówi NIC. Zaproponowano nam pomoc przy porządkowaniu obiektu. Pomoglismy gospodarzą i spanko za darmo. Dla mnie bomba. Wiem, że pracy jest jeszcze mnóstwo. Jeżeli komus odpowiada taka forma wędrowania dostałem zgodę na zapraszanie do ”Odrodzenia”. Miałem swiadomosci, że uczestniczę w czyms wielkim. Jedno z najpiękniejszych Karkonoskich schronisk z blisko 100 letnią tradycją, po latach straszenia turystów ponownie budzi się do życia. Nie przegapcie tego.
Sławek
Odznaka Mała Złota
Posty: 237
Rejestracja: pt lis 10, 2006 3:50 pm
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Sławek » pn mar 02, 2009 2:33 pm

I o to chodzi. Jadę do Borowic na początku kwietnia i szykuję dłuższą wędrówkę po szczytach, napewno przenocuję również na Odrodzeniu. Nie mogę się już doczekać widoku odradzającego się odrodzenia. Bardzo dobrym pomysłem wydaje mi się pomoc przy remoncie przez turystów i urzytkowników schroniska. Oby więcej takich przyjaznych miejsc. :)
Awatar użytkownika
Przemek
Odznaka Duża Brązowa
Posty: 261
Rejestracja: pt sty 26, 2007 7:25 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Przemek » pn mar 02, 2009 3:52 pm

Michu pisze:W holu powitał nas nowy dzierżawca schroniska


A czy nowy dzierżawca zdradził, od kiedy stał się nowym najemcą? Byłem tam niedawno i widziałem te same twarze za bufetem co w 2008 roku, czy pod koniec roku 2007.
Michu
Spacerowicz
Posty: 2
Rejestracja: pn mar 02, 2009 2:18 pm
Lokalizacja: Poznań

Postautor: Michu » pn mar 02, 2009 5:16 pm

Nowy dzierżawca przejął obiekt 1 marca 2009. Jest pełen zapału i energii. To facet z nizin, ale od urodzenia związany z górami. Alpejczyk – członek ekipy olimpijskiej na 2002. Rozmawiałem z nim długo. Nie wiem czy wystarczy mu kasy, na remont tego molocha, ale na pewno wystarczy mu entuzjazmu.
Awatar użytkownika
Borowice.pl
Administrator
Posty: 1570
Rejestracja: wt wrz 05, 2006 8:23 am
Lokalizacja: Borowice
Kontaktowanie:

Postautor: Borowice.pl » pn mar 02, 2009 9:38 pm

Trzymamy za niego kciuki! Oby zapału mu nie zabrakło!
Awatar użytkownika
Cieslak
Moderator
Posty: 1589
Rejestracja: pn gru 06, 2004 12:35 pm
Lokalizacja: Wrocław/Przesieka
Kontaktowanie:

Postautor: Cieslak » wt mar 03, 2009 9:21 am

A to ciekawostka. W takim razie będzie trzeba się wybrać na wycieczkę na szczyt Przesieki :)
Awatar użytkownika
Przemek
Odznaka Duża Brązowa
Posty: 261
Rejestracja: pt sty 26, 2007 7:25 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Przemek » czw mar 05, 2009 11:04 am

Cos z innej beczki, ale też o schronisku "Odrodzenie". Poniżej jest link do dokumentu, którego nie do końca rozumiem. Głównie dlatego, że jest w języku niemieckim ;) Najbardziej interesująca jest ostatnia strona i zdjęcia tam zamieszczone. Poznajecie? Ktos zna niemiecki, aby przybliżyć tresć dokumentu? Głównie chodzi o tą ostatnią stronę.

http://opus.kobv.de/zlb/volltexte/2008/ ... 931_05.pdf
Uwaga! Dokument ma 2 MB.
Awatar użytkownika
Przemek
Odznaka Duża Brązowa
Posty: 261
Rejestracja: pt sty 26, 2007 7:25 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Przemek » czw mar 05, 2009 11:09 am

Michu pisze:Nowy dzierżawca przejął obiekt 1 marca 2009. Jest pełen zapału i energii. To facet z nizin, ale od urodzenia związany z górami. Alpejczyk – członek ekipy olimpijskiej na 2002. Rozmawiałem z nim długo. Nie wiem czy wystarczy mu kasy, na remont tego molocha, ale na pewno wystarczy mu entuzjazmu.


Bardzo dobra nowina!
Awatar użytkownika
Borowice.pl
Administrator
Posty: 1570
Rejestracja: wt wrz 05, 2006 8:23 am
Lokalizacja: Borowice
Kontaktowanie:

Postautor: Borowice.pl » czw mar 05, 2009 1:46 pm

Przemek pisze:Cos z innej beczki, ale też o schronisku "Odrodzenie". Poniżej jest link do dokumentu, którego nie do końca rozumiem. Głównie dlatego, że jest w języku niemieckim ;) Najbardziej interesująca jest ostatnia strona i zdjęcia tam zamieszczone. Poznajecie? Ktos zna niemiecki, aby przybliżyć tresć dokumentu? Głównie chodzi o tą ostatnią stronę.

http://opus.kobv.de/zlb/volltexte/2008/ ... 931_05.pdf
Uwaga! Dokument ma 2 MB.


Rok temu też dotarłem do tego dokumentu. Jest to tygodnik urzędu budowlanego, wydawany nakładem pruskiego ministerstwa w Berlinie.

Na ostatniej stronie są komunikaty i wiadomosci w formie zdjęć.

W tym numerze 05/1931 mamy cztery zdjęcia z Odrodzenia:

1. Widok od strony Przełęczy Karkonoskiej.
2. Widok w kierunku Małego Szyszaka.
3. Duża sypialnia na trzecim piętrze.
4. Widok holu zwanego imieniem miasta Drezno.

Podpis na dole:
Schronisko młodzieżowe "Rübezahl" (Karkonosz) na Przełęczy Karkonoskiej w Karkonoszach. Architekt: B.D.A.Eras Wrocław, Państwowy nadzór budowlany Masur Legnica, Regionalny nadzór budowlany D. Muthesius Jelenia Góra.
Awatar użytkownika
Przemek
Odznaka Duża Brązowa
Posty: 261
Rejestracja: pt sty 26, 2007 7:25 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Przemek » czw mar 05, 2009 3:01 pm

Dzięki za szybką i wyczerpującą odpowiedŸ :thumbright:

Liczyłem po cichu na jakies interesujące informacje w tekscie przed zdjęciem, ale dotyczą one jednak innych spraw. Tak czy inaczej sypialnia ze zdjęcia wydaje się być ciekawa. Nigdy nie nocowałem w tym schronisku, ale w związku z remontami, jakie po wojnie przechodził ten budynek, obecnie wszystko wygląda zapewne inaczej.
Awatar użytkownika
Borowice.pl
Administrator
Posty: 1570
Rejestracja: wt wrz 05, 2006 8:23 am
Lokalizacja: Borowice
Kontaktowanie:

Postautor: Borowice.pl » czw mar 05, 2009 5:14 pm

nie ma za co = není zač = nichts zu danken :hello2:

Wspólnie z kilkoma tutejszymi forumowiczami bylismy rok temu na Sylwestra i Nowy Rok w Odrodzeniu, ale spalismy na dole, w zimnej psiarni przy wejsciu...
Awatar użytkownika
Przemek
Odznaka Duża Brązowa
Posty: 261
Rejestracja: pt sty 26, 2007 7:25 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Przemek » czw mar 05, 2009 8:13 pm

Rozumiem, ze w całym schronisku było zimno, czy to tylko wam trafiły się takie warunki?
Awatar użytkownika
Borowice.pl
Administrator
Posty: 1570
Rejestracja: wt wrz 05, 2006 8:23 am
Lokalizacja: Borowice
Kontaktowanie:

Postautor: Borowice.pl » pt mar 06, 2009 9:11 am

w głównej sali nie było zimno, bo był Sylwester, dużo osób, spożywany alkohol oraz parkiet, gdzie były tańce
Sławek
Odznaka Mała Złota
Posty: 237
Rejestracja: pt lis 10, 2006 3:50 pm
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Sławek » pt mar 06, 2009 1:57 pm

Byłem W schronisku pod koniec wrzesnia ubiegłego roku. Szedłem ze Szklarskiej przez Szrenicę i dalej do Odrodzenia. Po drodze spadł snieg i zrobiło się pioruńsko zimno. Dotarłem na Odrodzenie już o zmroku i spędziłem bardzo przyjemną noc. Ciepło, dobre jedzenie, gorąca woda :) wszystko co potrzeba podczas górskich wędrówek. Dlatego nie narzekam i ceny też przystępne
Awatar użytkownika
Przemek
Odznaka Duża Brązowa
Posty: 261
Rejestracja: pt sty 26, 2007 7:25 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Przemek » śr maja 06, 2009 10:01 am

Miałem okazje razem z kolegami w weekend majowy zajrzeć do schroniska Odrodzenie. Zamienilismy też kilka słów z nowym dzierżawcą. Jakie są moje wrażenia? Ogólnie bardzo pozytywne. W głównej sali stoi nawet telewizor LCD. To chyba dla turystów na długie, mroŸne, zimowe wieczory ;) Najbardziej zaintrygowały mnie opowiesci o tym jak funkcjonowali poprzedni najemcy. Sam miałem okazje zetknąć się z kilkoma rzeczami podczas lutowej wędrówki. Ale miejmy nadzieję, że takie opowiesci będą już krążyły, jako odległe legendy. Najbardziej w lutym sparaliżował nas duszący zapach dymu w głównej sali, który długo będzie trudny do usunięcia. Po kilkuminutowych obserwacjach zauważylismy strużkę dymu wydobywającą się z filara, wewnątrz którego prawdopodobnie jest komin. Przenikliwy ziąb sprawił, że siedziałem w czapce i w rękawiczkach w srodku, a należę do osób zimnolubnych. Mógłbym tak wymieniać jeszcze kilka przykładów: dym wydostający się z kotłowni przez otwarte okno i nie tylko, bo piec był nieszczelny, albo mocno wstawiona obsługa rozlewająca zupę przy bufecie. Zupę tą zamówilismy i mielismy zamiar zjesć. Może czasami warto takie cos przeżyć, dla wykreowania wyrazistego kontrastu. Teraz spoglądamy na to z usmiechem, tym bardziej jak opowiadamy znajomym wszystkie szczegóły każdego epizodu, jaki miał miejsce wtedy na Przełęczy Karkonoskiej. Podobno, stało się już normą, że do Odrodzenia z czeskich osrodków przywożono smieci, bo poprzedni najemca z chęcią spalał je w swojej kotłowni. Zaoszczędził jak nic, piec tak został zaklejony przetopionym plastikiem, że pewnie trochę trwało doprowadzenie go do pierwotnego stanu. Najsmutniejsze jest to, że jak starzy najemcy obejmowali pieczę na obiektem pod koniec 2007 roku, to zapowiadało się tak dobrze i było początkowo naprawdę nieŸle, ale do czasu.

Ale nie będę się rozpisywał, o tym co było, bo to nieprzyjemne jest. Po lutowej wycieczce już prawie na stałe wykreslilismy ten obiekt z listy miejsc, które odwiedzamy chodząc po górach. Ale… Dotarła na forum jakże dobra informacja o przejęciu pałeczki, przez nową osobę, więc stwierdzilismy czemu nie. :) Nowy najemca wydaje się być osobą rozsądną i pełną optymizmu. Widać już wiele wkładu, jaki poniósł przy urządzaniu schroniska. Jeżeli taki kierunek będzie dalej obierany widzę ciekawe perspektywy dla „Odrodzenia”. A początki będzie miał trudne, bo sporo osób już wyrobiło sobie bardzo negatywne opinie o tym schronisku. I pojedynek na tym polu będzie najtrudniejszy zapewne. Czy starczy mu zapału i siły do walki na tak trudnym starcie? Życzymy tego z całego serca i trzymamy kciuki. Dla spragnionych mam informację, że oprócz zamawiania jedzenia i napojów, mogą ukoić pragnienie czeskim jak i polskim piwem :happy7: Będąc tam kilka dni temu skorzystalismy z takiej oferty. Bylismy tam w piątek dosyć wczesnie, chyba jako jedni z pierwszych klientów, ale niedługo było czekać na brak wolnych miejsc siedzących na słonecznym tarasie. Działo się tak pomimo kolejnych ławek wynoszonych na zewnątrz dla przybywających. Słoneczny dzień zachęcał turystów do pieszych wędrówek. Na nas podziałało to wręcz odwrotnie, trzy godziny ponad planowanego postoju. ;) Tak było miło i błogo. Dwa zdjęcia poniżej, dla zachęcenia innych do odwiedzenia schroniska „Odrodzenie” :laughing6:
Załączniki
IMG_3849.jpg
IMG_3848.jpg

Wróć do „Sprawy regionu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości