Tunel w Karpaczu
: wt wrz 18, 2012 7:02 pm
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-wroclaw, ... 76904.html
Dołem samochody, górą narciarze. Tunel w Karpaczu prawie gotowy.
Zamiast zakorkowanej szosy, w centrum Karpacza pojawi się deptak. Samochody przeniosą sie na obwodnicę, której najważniejszym i najtrudniejszym w realizacji elementem jest stumetrowy tunel. Jeszcze tej zimy dołem pojadą samochody, a nad nimi szusować będa narciarze.
Miłosnicy narciarstwa dobrze pamiętają ten obrazek z Karpacza: wąska, wijąca się między domami i osrodkami wypoczynkowymi ulica Konstytucji 3 Maja stojąca w korku. Smog, klaksony i nerwy - tak wyglądał dojazd do stoków i kwater.
Jesli wszystko pójdzie zgodnie z planem, tej zimy częsć problemów zniknie. I to dosłownie, bo pod ziemią. W centrum miejscowosci kończy się własnie trudna budowa stumetrowego tunelu, fragmentu tak zwanej małej obwodnicy Karpacza.
Zasypują problem
Na razie tunel wygląda, jak potężna, stalowa gąsienica. Nie jest bowiem drążony - powstał w wykopie, który teraz jest stopniowo zasypywany.
- Teren jest trudny, nie mamy dojazdu do placu budowy. Jedzimy wzdłuż konstrukcji i obsypujemy 100-metrowy tunel od boków - opisuje prace Maciej Ignaciuk, kierownik budowy. - To duże wyzwanie, ale i duża radosć z budowania i z patrzenia jak tunel z dnia na dzień rosnie w oczach - cieszy się.
Stara jezdnia zmieni się w deptak
Entuzjazm zrozumiały tym bardziej, że inwestycja realizowana jest w ekspresowym tempie. Prace zaczęły się wiosną, a stalowa konstrukcja tunelu jest już gotowa. Pierwsi kierowcy przejadą nim już w padzierniku. Na inwestycji skorzystają jednak nie tylko oni - fragment ulicy Konstytucji 3 Maja zostanie zmieniony w deptak.
Obwodnica zacznie się pomiędzy starym kosciołem, a domem wczasowym Bachus. Skończy się obok Perły Karkonoszy. Jej koszt to prawie 19 milionów złotych. 14 milionów udało się zdobyć z funduszy europejskich. - Takiej inwestycji drogowej w regionie nie było od wojny - ocenia Ignaciuk.
Dołem samochody, górą narciarze. Tunel w Karpaczu prawie gotowy.
Zamiast zakorkowanej szosy, w centrum Karpacza pojawi się deptak. Samochody przeniosą sie na obwodnicę, której najważniejszym i najtrudniejszym w realizacji elementem jest stumetrowy tunel. Jeszcze tej zimy dołem pojadą samochody, a nad nimi szusować będa narciarze.
Miłosnicy narciarstwa dobrze pamiętają ten obrazek z Karpacza: wąska, wijąca się między domami i osrodkami wypoczynkowymi ulica Konstytucji 3 Maja stojąca w korku. Smog, klaksony i nerwy - tak wyglądał dojazd do stoków i kwater.
Jesli wszystko pójdzie zgodnie z planem, tej zimy częsć problemów zniknie. I to dosłownie, bo pod ziemią. W centrum miejscowosci kończy się własnie trudna budowa stumetrowego tunelu, fragmentu tak zwanej małej obwodnicy Karpacza.
Zasypują problem
Na razie tunel wygląda, jak potężna, stalowa gąsienica. Nie jest bowiem drążony - powstał w wykopie, który teraz jest stopniowo zasypywany.
- Teren jest trudny, nie mamy dojazdu do placu budowy. Jedzimy wzdłuż konstrukcji i obsypujemy 100-metrowy tunel od boków - opisuje prace Maciej Ignaciuk, kierownik budowy. - To duże wyzwanie, ale i duża radosć z budowania i z patrzenia jak tunel z dnia na dzień rosnie w oczach - cieszy się.
Stara jezdnia zmieni się w deptak
Entuzjazm zrozumiały tym bardziej, że inwestycja realizowana jest w ekspresowym tempie. Prace zaczęły się wiosną, a stalowa konstrukcja tunelu jest już gotowa. Pierwsi kierowcy przejadą nim już w padzierniku. Na inwestycji skorzystają jednak nie tylko oni - fragment ulicy Konstytucji 3 Maja zostanie zmieniony w deptak.
Obwodnica zacznie się pomiędzy starym kosciołem, a domem wczasowym Bachus. Skończy się obok Perły Karkonoszy. Jej koszt to prawie 19 milionów złotych. 14 milionów udało się zdobyć z funduszy europejskich. - Takiej inwestycji drogowej w regionie nie było od wojny - ocenia Ignaciuk.