Strona 1 z 1

2009.12.26 Œwiąteczna wycieczka na Przełęcz Karkonoską

: sob sty 09, 2010 2:23 pm
autor: Logan
Czesć Misiaczki :)

Moja dziewczyna i ja postanowilismy na własnej skórze przekonać się jak wygląda schronisko Odrodzenie po zmianie dzierżawcy. Pozdrawiam

: czw sty 14, 2010 10:14 am
autor: Cieslak
a masz może jakies zdjęcia ze schroniska? Cos się zmieniło wewnątrz?

: czw sty 14, 2010 11:36 am
autor: Logan
Cieslak pisze:a masz może jakies zdjęcia ze schrosniska? Cos się zmieniło wewnątrz?


Drugi akapit od końca Kolega czytał ? :happy3:

: pt sty 15, 2010 12:13 pm
autor: Cieslak
A no tak... rzuciłem się od razu na galerię zdjęć. Teraz już przeczytałem i jestem uswiadomiony. Nie ma wyjscia, trzeba się tam wdrapać po zaspach i sprawdzić co słychać w srodku:)

: ndz sty 17, 2010 8:52 pm
autor: Sylwester
w srodku jest m.inn. zarypiasty smarzony ser z ziemniaczkami i surówką po 17 zeta od porcji

: ndz sty 17, 2010 8:57 pm
autor: Logan
Jaki ser? smaŻony? :D

: wt sty 19, 2010 12:41 pm
autor: Cieslak
Sylwester pisze:w srodku jest m.inn. zarypiasty smarzony ser z ziemniaczkami i surówką po 17 zeta od porcji

Kolejny powód do wdrapania się na szczyt.

: śr sty 20, 2010 1:46 pm
autor: Anka
W Chatce Górzystów latem był po 12 zł.
A ser nie jest dla mnie argumentem - nie znoszę podejscia z Przesieki na Przełęcz Karkonoską, chociaż zimą jest znacznie ciekawsze niż latem. I potem zjechać można :) np. na jabłuszku.

: śr sty 20, 2010 10:46 pm
autor: klin86
Anka pisze:W Chatce Górzystów latem był po 12 zł.
A ser nie jest dla mnie argumentem - nie znoszę podejscia z Przesieki na Przełęcz Karkonoską, chociaż zimą jest znacznie ciekawsze niż latem. I potem zjechać można :) np. na jabłuszku.


A w Sylwestra kurcze liczyli sobie po 13 ;)

: czw sty 21, 2010 2:04 pm
autor: Cieslak
Anka pisze: nie znoszę podejscia z Przesieki na Przełęcz Karkonoską, chociaż zimą jest znacznie ciekawsze niż latem. I potem zjechać można :) np. na jabłuszku.

Ja też nie przepadam za tym szlakiem, jest zbyt jednostajny... latem. Zimą mi się podoba. W dół można zjechać na "beleczym", pod górę trzeba się nieŸle namęczyć w snieżnych zaspach, a jesli w górnej częsci szlaku trafi się dobrą widocznosć, to jest bajkowo. A gdy wieje lub są chmury, to jest jak na biegunie - więc też jest fajna przygoda:)