Strona 2 z 2

: śr kwie 21, 2010 6:43 pm
autor: W60
Po drodze z Górzyńca do rez. "Krokusy w Górzyńcu" łatwo trafić do wodospadu "Kropelka" i wcale nie jest to jakas tam kropelka

: śr kwie 21, 2010 6:45 pm
autor: W60
bliżej:

: śr kwie 21, 2010 6:56 pm
autor: W60
a tu duży obrazek do sciągnięcia:

: czw kwie 22, 2010 7:17 am
autor: m_ajk
Malownicze miejsce...
Warto dodać, jest to jedna z zapór przeciwrumoszowych, jakie zostały wybudowane na górskich potokach po powodziach w 1882 i 1897 r.
Więcej: TU

: pn paź 18, 2010 4:18 pm
autor: FourtyFour
Warto tez dodać..., że Górzyniec i rezerwat krokusów nie leży w Karkonoszach ;)...

: pn gru 06, 2010 1:02 am
autor: FourtyFour
Przemek pisze:Jeżeli chodzi o Kaskady Myi, to (...) rozciągają się one na dosć znacznej długosci. (...) Prawdą jest to, że znajdują się (przynajmniej częsć) u podnóża Szwedzkich Skał.

1. Wszystkie Przemki to fajne chłopaki.. ;)
2. Obecnie trudno się zgodzić z oznakowaniem Kaskad Myi na mapie Planu (oczywiscie mówimy o "górnych kaskadach") i cytowaną wyżej obserwacją Przemka. Otóż w związku z burzliwą erozją, rzeŸbieniem przez Myję nowych koryt i naniosami rumoszu, kaskady u stóp Szwedzkich Skał przestały własciwie istnieć... Można się dopatrzyć kilku malowniczych progów i pochylni kakies 100 m wyżej... jednak to nie to samo, co przed kilku laty.
3. Trzeba mieć nadzieję, że sytuacja znów ma szansę poprawić się przy kolejnych roztopach - jak nie najbliższej wiosny, to za kilka lat.
4. Dokładnie to samo zjawisko Przemek opisał dalej:
Srebrne Kaskady natomiast na mapie Planu zaznaczone powinny być troszkę wyżej niż jest to teraz zrobione. Na mapie Planu są zaznaczone tuż przy połączeniu się rzek Podgórna i Srebrny Potok. Moim zdaniem kaskady te znajdują się w połowie odcinka między tym rozwidleniem, a Smogorniakiem. Są też sporej długosci, wiec nie ma jak zrobić zdjęcia ich całosci.

Powód jest ten sam, jednak z aktualizacją map chyba warto jeszcze poczekać...

P.S. Według znajomego geografa wodospad jest wtedy, kiedy woda w naturalny sposób "spada pionowo" i strumień "odrywa" się od zbocza, a kaskada, kiedy woda, nawet z impetem, zeslizguje sie po pochyłej skale. Jednak nie ma się co "okopywać na definicjach", bo każdy wodospad był, i/lub będzie kiedys kaskadą, a ponadto to, czy woda spada, czy się zsuwa zależy też od jej ilosci, pory roku, pogody ingerencji człowieka itp. :)... Więc - wodospadem jest to, co nazwane zostało wodospadem (choćby Pancavy Vdp. w Karkonoszach czy Wodogrzmoty Mickiewicza w Tatrach były sobie w częsci kaskadą - i tak się liczą :) ) Z całą pewnoscią jednak tzw. Dziki Wodospad w Karpaczu stricte wodospadem nie jest, choć się tak nazywa... w pewnych kręgach. ;)

: wt gru 21, 2010 9:52 pm
autor: Hanus
W Polsce wodospadem nazywane jest takie miejsce, gdzie woda ma tzw. fachowo"swobodny spadek". Dlatego też najwyższy w Karkonoszach Pancavsky vodopad 148 m nie jest wodospoadem, a jedynie kaskadą (własciwie ciągiem kaskad). Taaak, ale jak do tych 148 m ma się 27 m Kamieńczyka?

: śr gru 22, 2010 5:19 pm
autor: janusz
Popatrzyłem do "Szkolnego słownika geograficznego" Jana Flisa:
Wodospad - swobodne spadanie wody rzecznej ze stromego progu. W Tatrach ludowa nazwa - siklawa.
Kaskada, z włoskiego cascata - rząd wodospadów tak blisko położonych, że tworzą niemal jeden schodowaty wodospad. ...

: czw gru 23, 2010 11:24 am
autor: FourtyFour
:) :laughing6: ..to własnie miałem na mysli sugerując, że nie warto się okopywać na definicjach :) szczególnie w przypadku "tworów naturalnych" :).
Co innego sztuczne konstrukcje zbudowane przez człowieka - (górzyniecka "Kropelka" czy próg na Pląsawie w Karpaczu)... Jesli to miałyby być "wodospady", to ja kiedys w masywie Œnieżnika widziałem "gejzer" kiedy walnęła rura z ciepłą wodą ;)

: pn gru 27, 2010 7:22 pm
autor: Hanus
W Karpaczu zapora przeciwrumoszowa jest już na Łomnicy, a nie na Pląsawie ;)
Miałes na mysli tzw. Dziki Wodospad?

: wt gru 28, 2010 12:12 pm
autor: FourtyFour
Asz... zgadza się.. Pląsawa kończy się z dziesięć kroków wyżej :).

: pn sty 16, 2012 5:29 pm
autor: Bawarka
Wodospad Łaby - ma on 50 metrów wysokosci. Ze strony polskiej najlepiej dotrzeć do niego przez przejscie graniczne Szrenica-Vosecka Bouda zielonym szlakiem do Ÿródeł Łaby, a następnie za znakami zielonymi i czerwonymi do wodospadu. Ogromne wrażenie robi imponujący kocioł polodowcowy.

Karkonoskie wodospady są piękne i godne zatrzymania się, obejrzenia oraz podziwiania otaczającej przyrody i samego wodospadu. Będąc w Karkonoszach warto wybrać i choć jeden i dokładnie się mu przyjrzeć.