Krokusy w Górzyńcu - bis
Moderatorzy: Borowice.pl, Gawe, Cieslak, wkarkonosze
Krokusy w Górzyńcu - bis
Witam,
od lat miałem zamiar zobaczyć krokusy w rezerwacie w Górzyńcu.
Może zdecyduję się w najbliższym czasie. Kiedy najlepiej wybrać się do rezerwatu aby trafić w tym roku na kwitnące krokusy?
od lat miałem zamiar zobaczyć krokusy w rezerwacie w Górzyńcu.
Może zdecyduję się w najbliższym czasie. Kiedy najlepiej wybrać się do rezerwatu aby trafić w tym roku na kwitnące krokusy?
O! Bardzo dziękuję.
Badając informacje w Internecie ( http://www.biolog.pl/article4393.html )
miałem podobne przypuszczenia.
Badając informacje w Internecie ( http://www.biolog.pl/article4393.html )
miałem podobne przypuszczenia.
Coraz bardziej cenię sobie zależnosć: odpowiedni czas + odpowiednie miejsce = duża szansa na realizację planu.
Od blisko 20 lat odwiedzam kilka razy w roku, o różnych porach roku, wąwozy w Chełmach (Mysliborski, Lipy, Siedmicy) a nigdy, ale to nigdy nie spotkałem tu salamandry plamistej :-/
W pewnych okresach salamandry są tu ponoć łatwe do natrafienia.
Ile godzin siedziałem w okolicy potoku Jawornik aby chociaż raz zobaczyć zimorodka – jak na razie bez sukcesu
Kiedys jednak tam je zobaczę!
Od blisko 20 lat odwiedzam kilka razy w roku, o różnych porach roku, wąwozy w Chełmach (Mysliborski, Lipy, Siedmicy) a nigdy, ale to nigdy nie spotkałem tu salamandry plamistej :-/
W pewnych okresach salamandry są tu ponoć łatwe do natrafienia.
Ile godzin siedziałem w okolicy potoku Jawornik aby chociaż raz zobaczyć zimorodka – jak na razie bez sukcesu
Kiedys jednak tam je zobaczę!
- m_ajk
- Odznaka Duża Brązowa
- Posty: 259
- Rejestracja: sob wrz 17, 2005 9:56 pm
- Lokalizacja: Cieplice / Łódź
- Kontaktowanie:
W60 pisze:Coraz bardziej cenię sobie zależnosć: odpowiedni czas + odpowiednie miejsce = duża szansa na realizację planu.
Od blisko 20 lat odwiedzam kilka razy w roku, o różnych porach roku, wąwozy w Chełmach (Mysliborski, Lipy, Siedmicy) a nigdy, ale to nigdy nie spotkałem tu salamandry plamistej :-/
W pewnych okresach salamandry są tu ponoć łatwe do natrafienia.
Ile godzin siedziałem w okolicy potoku Jawornik aby chociaż raz zobaczyć zimorodka – jak na razie bez sukcesu
Kiedys jednak tam je zobaczę!
Często tam nie bywałem, ale kiedys wybralismy się z wycieczką z Lipy, przez Wąwóz Lipy i Siedmicy, Groblę, Kwietniki, winy do Bolkowa (kierunek ze względu na komunikację - z tamtego rejonu wieczorem nie ma jak wrócić).
W każdym razie trafilismy na zatrzęsienie salamander, trzeba było uważać, żeby jakies nie nadepnąć. Ale było to tylko na odcinku od miejsca gdzie niebieski szlak skręca z drogi (dalej idzie czarny do Muchowa) a drugim skrętem gdzie wąwóz wspina się w górę.
A oto fotka wówczas zrobiona (25-04-1999):
- Borowice.pl
- Administrator
- Posty: 1570
- Rejestracja: wt wrz 05, 2006 8:23 am
- Lokalizacja: Borowice
- Kontaktowanie:
Niestety nie mam zdjęć snieguliczek, albowiem spacer dzisiejszy odbywał się z okiem nieuzbrojonym w obiektyw aparatu jakiegokolwiek .
Dla niewtajemniczonych w "góralskie" nazewnictwo kwiatków snieguliczka to snieżyczka przebisnieg (galanthus nivalis), nie mylić ze snieżycą wiosenną (leucojum vernum). Przyznam się, że dzikich stanowisk snieżyczki przebisnieg w Karkonoszach jeszcze nie spotkałam. Natomiast snieżyca wiosenna jest liczna po czeskiej stronie Karkonoszy. Po stronie polskiej występuje np. w rejonie Wojcieszowa tworząc wiosenne dywany. Są to już jednak Góry Kaczawskie. Czy widział ktos snieżyce na terenie polskich Karkonoszy? Pozdrawiam wszystkich kwiatolubów
Dla niewtajemniczonych w "góralskie" nazewnictwo kwiatków snieguliczka to snieżyczka przebisnieg (galanthus nivalis), nie mylić ze snieżycą wiosenną (leucojum vernum). Przyznam się, że dzikich stanowisk snieżyczki przebisnieg w Karkonoszach jeszcze nie spotkałam. Natomiast snieżyca wiosenna jest liczna po czeskiej stronie Karkonoszy. Po stronie polskiej występuje np. w rejonie Wojcieszowa tworząc wiosenne dywany. Są to już jednak Góry Kaczawskie. Czy widział ktos snieżyce na terenie polskich Karkonoszy? Pozdrawiam wszystkich kwiatolubów
Hanus pisze:Dla niewtajemniczonych w "góralskie" nazewnictwo kwiatków snieguliczka to snieżyczka przebisnieg (galanthus nivalis)
Jestem niewtajemniczoną w "góralskie" nazewnictwo kwiatolubem, ale na nizinach snieguliczka (Symphoricarpus) to krzew kwitnący od czerwca do wrzesnia (kwiaty zebrane w kłosach, kielich drobny 5-ząbkowy do 4 mm dł.), charakterystyczne owoce w postaci kulek w zależnosci od odmiany białe, różowe, czerwone i fioletowe.
http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Anieguliczka
Dołączam do prosby o zdjęcie snieżyczki przebisnieg
Wróć do „Relacje i planowane wyprawy w góry”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 55 gości