Strona 3 z 4

: pt mar 25, 2011 7:47 pm
autor: Cieslak
Takiej oferty w naszej okolicy najstarsi karkonoscy górale nie pamiętają! :)
Borowice od dawna są wyspecjalizowane w przyjmowaniu sportowców, więc dla odmiany na pewno przyda się takie wspomaganie dla mniej zaprawionych w zdobywaniu szczytów.

: pt mar 25, 2011 9:56 pm
autor: Borowice.pl
Tym trenerom, co to czasami z nimi rozmawiam przy barach borowickich, na wysokim stołku, to lepiej nie wspominać o silniku...

: pt kwie 01, 2011 10:59 pm
autor: FourtyFour
No własnie własnie... bardziej myslimy chyba, że nasz "wpis" bardziej swiadczy o nas, niż informuje Tomasza o tym, co może mu się przydać do zaplanowania "produktu turystycznego"...
Osobiscie mam tak pomiędzy Anką:
"albo wiem, że nie dam rady podjechać i akceptuję fakt, że będę pchać, albo tak planuję wycieczki, by móc pojeŸdzić. "
a Kornelem:
"...ludzie, którzy lubią się zmęczyć."
:D - ale to akurat Tomaszowi chyba nic nie daje... :D:D

A w samej rzeczy, Tomaszu, z bólem serca ;) przyznaję, że chyba na pomysł wpadłes genialny :D.
Jesli jeszcze ten (aż się boję użyć tego słowa...) "rower" ;) ... zrobi ze srednio-zaniedbanym czterdziestolatkiem z niziny przysłowiowo sandomiersko-gorzowskiej cud, że w ekologiczny, cichy i nieinwazyjny dla piechurów sposób wytarga za szelki jego i jego małżonkę oraz dwójkę dzieci z zaawansowanym "Syndromem Sims" na Przełęcz..
to:
- własnie wynalazłes bezinwestycyjny wyciąg letni do 1200m npm
- zyskałes dozgonną wdzięcznosć ajentów, gestorów i włascicieli "różnorodnych obiektów" (i np. wprowadziłes język polski do menu w Splinderovej albo Vatrze :D)
- pogrzebałes plany budowy "tunelu subkarkonoskiego" czy tam "autostrady transsudeckiej"
- odpowiedziałes na nasze prze-ważkie pytanie gminne - "Jak można dać naszym turystom specyficzną eko-atrakcję, która jednoczesnie nie zmieni nas w hałasliwy kurort, a przy tym da się ją zorganizować bez giga nakładów???"
- stałes się prekursorem nowego szlagieru (czy tam "mody"), która z Karkonoszy biegiem rozpełznie sie po polskich górkach i pagórach... (i tu na Twoim miejscu bym się przeraził, bo ostatecznie projekt może okazać się cywilizacyjnie zgubny... ;) )
;)
Tomaszu... ja tam z tego elektrycznego siodełka w życiu nie skorzystam, ale myslę, że wielu swoich znajomych namówiłbym "na luzie"...
Proponuję też wziąć pod uwagę organizację strzeżonego parkingu w Borowicach (przy wypożyczalni), pola campowo-namiotowego oraz zrobienia całosci na zasadzie "projektu unijnego" i współpromowanego z branżą rowerową, żebys ograniczył ryzyko inwestycyjne...
I powodzenia życzę... Jak wygram w totolotka-masz wspólnika. :headbang:

: sob kwie 02, 2011 7:48 am
autor: Borowice.pl
Szkoda, że mogłem przyznać tylko jeden punkt Pomógł... Bardzo dziękuję za obszerną wypowiedŸ.

Jest prawdopodobne, że dzisiaj do Przesieki na powitanie wiosny przyjedziemy własnie na tych rowerach. I się nie zarzekaj, że nie wsiądziesz na siodełko, bo wypróbować naprawdę warto ("daj się przejechać").

A z tym projektem unijnym, to uważaj, bo jeszcze się do tego podpalę i będzie jak z Likierem Karkonoskim... :jerk:

: sob kwie 02, 2011 10:25 am
autor: FourtyFour
Tylko "wytrzymajcie" trochę dłużej... bo poniosło mnie w inne górki i powrót mi się szykuje dopiero wieczorem...:D

: śr kwie 06, 2011 7:35 am
autor: Anka
FourtyFour pisze:Osobiscie mam tak pomiędzy Anką:
"albo wiem, że nie dam rady podjechać i akceptuję fakt, że będę pchać, albo tak planuję wycieczki, by móc pojeŸdzić. "
a Kornelem:
"...ludzie, którzy lubią się zmęczyć."

ale ja lubię się zmęczyć - na biegówkach :)

: śr kwie 06, 2011 10:10 am
autor: FourtyFour
tak, tak, wiem... :)
ja też (biegówki), ale tu miałem na mysli rower (też się lubię zmęczyć, ale nie "skrajnie")..

P.S. Jednak, dotarłem do Przesieki "zbyt póŸnym wieczorem" ;) i nie dostrzegłem już ani rowerów, ani ich testowania... Ale ideę wspieram!

: pt maja 20, 2011 4:37 pm
autor: Borowice.pl

: pt maja 20, 2011 5:35 pm
autor: Logan
Fajnie, fajnie, ale moim zdaniem brakuje bagażnika/koszyka.

: wt cze 07, 2011 2:37 pm
autor: Borowice.pl
Dzisiaj przejechałem na górskim rowerze elektrycznym ponad 10 km po trasie: Borowice 640 m npm. - Podgórzyn Skałka 430 m npm. - Przesieka Cichy Dworek 510 m npm. - Podgórzyn Skałka 430 m npm. - Borowice 640 m npm.

Na zjazdach silniczek nie był potrzebny, ale podam dane z odcinka: Podgórzyn Skałka - Borowice, gdzie jest cały czas umiarkowanie pod górę, co widać na załączonym profilu tego podjazdu.
Odległosć 3,9 km - 210 metrów do góry - czas wjazdu 15 minut - srednia prędkosć 15 km/h.

Prawie cały odcinek jechałem na drugim biegu, pod koniec fragmencik na pierwszym.

W 2007 r. byłem w znacznie lepszej formie rowerowej, ok. 10 kg lżejszy i wtedy ten odcinek na rowerku bez silniczka elektrycznego pokonałem w 23 minuty ze srednią prędkoscią ok. 10 km/h.

: pt cze 10, 2011 10:56 am
autor: FourtyFour
NieŸle! A powiedz... czy podczas zjazdu akumulator się ładuje? A standardowe ładowanie przez prostownik ile trwa czasu i na jak długą trasę "lekko pod górę" wystarcza?

: pt cze 10, 2011 6:37 pm
autor: Borowice.pl
Wszyscy się pytają o system KERS :jerk: , którego w tym rowerze nie ma. Może w kolejnym modelu.

Ładowanie trwa ok. 3 godzin i pobiera 0,15 kWh, czyli kosztuje ok. 10 groszy.

Dzisiaj przejechałem ponownie trasę Podgórzyn Skałka - Borowice i tym razem przejechałem tę samą trasę w 13 minut 40 sekund, czyli ze srednią prędkoscią 17 km/h.

Na płaskim 40-50 km, ale cały czas pod górę to może wystarczyć np. tylko na 10-20 km. Dużo zależy od masy rowerzysty i nachylenia góry.
Już zabierałem w plecak drugi naładowany akumulator na zmianę i zasilacz.

: pt cze 10, 2011 9:01 pm
autor: Borowice.pl
Przed chwilą doładowałem akumulator po tym wjeŸdzie ze Skałki do Borowic: doładowanie trwało 1h 20 minut, zużyto 115Wh, za co zapłacę 7 groszy.

: pn cze 13, 2011 3:36 pm
autor: FourtyFour
E, to ekstra!!! A może by w ten sposób rozwiązać kłopoty z miejską komunikacją albo dowozem dzieciaków do szkoły??? :) Zamiast gimbusa, wypożyczać młodzieży rowerki - taniej, zdrowiej i wychowawczo :). Albo otwórz filię wypożyczalni Pod Skałką z punktami "zdawczymi" w Borowicach i Przesiece. MZK zbankrutuje, a gmina odetchnie :)!

: pn cze 13, 2011 7:43 pm
autor: m_ajk
FourtyFour pisze:[...] zdrowiej [...]!
to jak da się rowerki, a zapomni o akumulatorach :)