Jestem przeciw rozdawaniu starych pamiątek w konkursach. Bo co bedziemy mieć do muzeum Przesieki. Za niedługo zmieni się władza i może wkońcu w szkole w której obecnie grasują harcerze i niszczą piękny budynek, znajdzie się trochę miejsca na cos takiego jak mała wystawa.
Wiem że jest wiecej chętnych z pamiątkami. Więc to jest jakas mysl.
Po za tym co chwila mieszkają w Przesiece studenci ASP i ćwiczą na "Krajobrazie" to może i oni cos wystawią . Poczekajmy na normalną władze (obecna podobno kasuje za wynajem szkoly 1000 Pln za rok) a wtedy i pocztówki znajdą swoje miejsce.Czekały 60 lat to i poczekają jeszcze troche.A my tymczasem do zbieractwa....
PS
A tego co pomalował szkołę w kwiatki proponuje poszukać i zrobić to samo na jego domu.I jeszcze cały ten smietnik z przed budynku zameldować u niego w kuchni
Wystawa w Przesiece
Moderatorzy: Borowice.pl, Gawe, Cieslak
Kiedy przed rokiem zaczelam zbierac przedwojenne widokowki z Przesieki, tez pomyslalam sobie, ze wspaniale byloby kiedys zrobic wystawe, np. zestawic dawne widoki z dzisiejszymi, uchwycic co sie zmienilo a co pozostalo. Widze, ze Twoje plany Olo sa juz bardziej zaawansowane, bo proponujesz konkretne miejsce i wiesz kto mialby eksponaty. Szkola to dobry pomysl. Mam z tym budynkiem mile wspomnienia. Na strychu, w niewielkim pokoiku, zaczynalam moja 1. klase. Bylo nas tylko dziesiecioro, wiec miescilismy sie bez problemow. Zawsze patrze z sentymentem na to okno na strychu gdzie byla nasza klasa, drewniane lawki i kalamarze z atramentem. Mam takie zdjecie, na ktorym stoimy jako pierwszaki z nasza Pania (Wiktorowicz) na boisku i jak niedawno pokazalam ta fotke w pracy, to stwierdzono, ze przypominamy dzieci z Bullerbyn. Rzeczywiscie cos w tym jest... gdzie te czasy. Chyba zakoncze, bo zrobilo sie sentymentalnie.
Jeżeli chodzi o wystawe w szkole to możesz mieć bardzo dużo wolnego czasu to i tak nic z tego.Do czasu kiedy będzie nam panował Jasnie Oswiecony albo nie przyjdzie ktos taki który będzie się interesował inicjatywami oddolnymi to zapomnij o wystawie. Ten czas lepiej poswięcić na zbieranie materiałów bo ostatnie 15 lat to ta gmina nie miała szczęscia do władzy a i wczesniej nie było lepiej.Ale kiedys to się skończy. Sam wiesz że nawet strona Przesieki która jest moim zdaniem najlepszą stroną tego typu w tym kraju jest tylko dlatego ze gmina nie macza w tym swoich "łapek". Pomysł stworzenia izby lub wystawy w szkole ma kilka lat. Jest miejsce są ludzie i eksponaty są artysci którzy by cos związanego z Przesieką wystawili.Ale jest jest wszech obecna władza która to tego typu "excesów" nie dopuszcza. A zaden przedstawiciel władzy w tym odpowiedzialny za turystykę czy rozwój regionu nie weżmie na siebie odpowiedzialnosci za tworzenie. Oni są od dzielenia tego co gmina dostanie lub sprzeda. Na korzysć obecnej władzy przemawia tylko fakt że w przeciwieństwie do poprzedniej nie kradnie. Ale czy oprócz pomysłu na ławeczki na drodze do wodospadu cos nowego się dzieje { zaznaczam pomysłu}.
- Cieslak
- Moderator
- Posty: 1589
- Rejestracja: pn gru 06, 2004 12:35 pm
- Lokalizacja: Wrocław/Przesieka
- Kontaktowanie:
Ja bym nie popadał w aż taki pesymizm. Nawet jesli faktycznie ze szkołą są jakies problemy, to nie jest to jedyne miejsce w Przesiece gdzie można urządzić taką wystawę. Na przykład może gdy powstanie nowy kosciółek zwolni się tymczasowa kaplica w stołówce...
Cieszy fakt, że sam pomysł wystawy spotkał się z zainteresowaniem (nie tylko w internecie). Póki co zbierajmy materiały i informacje o osobach, które mogłyby pomóc. Pasjonatów chyba nie brakuje :)
Dzielmy się informacjami, a kto wie... może za jakis czas okaże się, że wystarczy się spotkać i zorganizować Izbę, czy jak to tam nazwiemy.
Cieszy fakt, że sam pomysł wystawy spotkał się z zainteresowaniem (nie tylko w internecie). Póki co zbierajmy materiały i informacje o osobach, które mogłyby pomóc. Pasjonatów chyba nie brakuje :)
Dzielmy się informacjami, a kto wie... może za jakis czas okaże się, że wystarczy się spotkać i zorganizować Izbę, czy jak to tam nazwiemy.
W tym wypadku czas pracuje na nasza korzysc i na korzysc wystawy, bo mozna spokojnie zastanowic sie nad koncepcja. Cel jest wyznaczony, zbierajmy wiec materialy. Inna sprawa jest, ze ubywa niestety ludzi, ktorzy zaraz po wojnie przyjechali do Przesieki. Mam nadzieje, ze studenci etnologii maja rowniez w planie odszukac takie osoby i przeprowadzic z nimi wywiady, zapisac wspomnienia, uchwycic jak wygladaly poczatki.
Olo, o moj udzial w wystawie nie musisz sie martwic, podoba mi sie Twoje zaangazowanie i chetnie pomoge na ile jest to mozliwe.
Olo, o moj udzial w wystawie nie musisz sie martwic, podoba mi sie Twoje zaangazowanie i chetnie pomoge na ile jest to mozliwe.
- Cieslak
- Moderator
- Posty: 1589
- Rejestracja: pn gru 06, 2004 12:35 pm
- Lokalizacja: Wrocław/Przesieka
- Kontaktowanie:
Tuż tuż... miejmy nadzieję
Wiem z pewnego ródła, :) że wspomniani już studenci etnologii po badaniach publikowali je w okresie wczesnowiosennym lub zimowym. W tych tygodniach postaram się więc z nimi skontaktować. Może zdobędę trochę ciekawych przesieckich materiałów.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości