Smutny los schronisk polskich

Moderatorzy: Borowice.pl, Gawe, Cieslak, wkarkonosze

Awatar użytkownika
Borowice.pl
Administrator
Posty: 1570
Rejestracja: wt wrz 05, 2006 8:23 am
Lokalizacja: Borowice
Kontaktowanie:

Postautor: Borowice.pl » wt paź 12, 2010 2:37 pm

FourtyFour pisze:@Hanus - ale na samorząd mamy jakis wpływ! Przynajmniej raz na cztery lata moglibysmy rozliczać niegospodarnych, a z PTTKiem, czy jakąs jej spółką córką nie jestesmy w stanie zrobić nic... (Chyba, że ktos ma pomysł, jak wspominałem - czekam niecierpliwie:) )Myslałem kiedys, że może jakas forma bojkotu... Ale, po pierwsze, ja przecież chcę popierać ajentów, którzy dziergają te schroniska mimo wszystko, a po drugie, bojkotowane schroniska się najwyżej zamknie i w końcu się zawalą lub spłoną i PTTK się w ogóle tym nie przejmie! (...)


Wydaje się, że jedynym sposobem zmiany PTTK jest reforma od wewnątrz, czyli trzeba zostać członkiem tego towarzystwa i wpływać na decyzje. To jest niestety dużo dłuższa i żmudniejsza droga niż w przypadku wyborów samorządowych, ale podobnie jak w przypadku PZPN chyba nie ma innej drogi.
FourtyFour
Odznaka Duża Srebrna
Posty: 308
Rejestracja: pt paź 08, 2010 1:58 pm
Lokalizacja: Przesieka

Postautor: FourtyFour » wt paź 12, 2010 3:05 pm

Z tym, że wówczas muszę płacić składki członkowskie, a więc zacząć wspierać tę organizację :):):)
Awatar użytkownika
Borowice.pl
Administrator
Posty: 1570
Rejestracja: wt wrz 05, 2006 8:23 am
Lokalizacja: Borowice
Kontaktowanie:

Postautor: Borowice.pl » wt paź 12, 2010 6:19 pm

Nie ma przymusu.
Awatar użytkownika
Lech
Odznaka Mała Złota
Posty: 210
Rejestracja: śr sty 17, 2007 9:28 am
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:

Postautor: Lech » wt paź 12, 2010 7:04 pm

Borowice.pl pisze:Nie ma przymusu.
Żeby być członkiem PTTK musisz opłacać składki. Oczywiscie przymusu przynależnosci do PTTK nie ma. Ale dajmy na to jak ktos chciałby uzyskać uprawnienia przewodnika sudeckiego, to musi być członkiem PTTK. Chcąc zdobyć takie uprawnienia ktos zamieszkały np. w Poznaniu, dajmy na to nauczyciel, instruktor ZHP czy ktokolwiek nie związany z PTTK by musiał na okres ponad 2 lat przeprowadzić się np. do Jeleniej Góry, wstąpić do PTTK i opłacać składki (jeden z podstawowych warunków przyjęcia na kurs) i w praktyce przez blisko 2,5 roku obowiązkowo zaliczać w srodku tygodnia przepisowe godziny nudnych wykładów, w weekendy uczestniczyć w wycieczkach szkoleniowych, a następnie zdać państwowy egzamin przed komisją złożoną głównie z działaczy PTTK (czytaj: "Towarzystwem Wzajemnej Adoracji"). Tu mamy wszystko "czarno na białym" => http://www.pttk-jg.pl/index.php/archiwu ... detow.html
Pozdrawiam

Lech Rugała

Obrazek
Awatar użytkownika
Borowice.pl
Administrator
Posty: 1570
Rejestracja: wt wrz 05, 2006 8:23 am
Lokalizacja: Borowice
Kontaktowanie:

Postautor: Borowice.pl » wt paź 12, 2010 7:34 pm

Lechu - pomieszałes prawdę z nieprawdą, dlatego rozbiłem to na częsci z moim komentarzem:

Lech pisze:Żeby być członkiem PTTK musisz opłacać składki.
PRAWDA
Lech pisze:Oczywiscie przymusu przynależnosci do PTTK nie ma.
PRAWDA
Lech pisze:Ale dajmy na to jak ktos chciałby uzyskać uprawnienia przewodnika sudeckiego, to musi być członkiem PTTK.
PRAWDA
Lech pisze:Chcąc zdobyć takie uprawnienia ktos zamieszkały np. w Poznaniu, dajmy na to nauczyciel, instruktor ZHP czy ktokolwiek nie związany z PTTK by musiał na okres ponad 2 lat przeprowadzić się np. do Jeleniej Góry
NIEPRAWDA
Lech pisze:, wstąpić do PTTK i opłacać składki (jeden z podstawowych warunków przyjęcia na kurs)
NIEPRAWDA
Lech pisze: i w praktyce przez blisko 2,5 roku obowiązkowo zaliczać w srodku tygodnia przepisowe godziny nudnych wykładów
NIEPRAWDA
Lech pisze:, w weekendy uczestniczyć w wycieczkach szkoleniowych,
NIEPRAWDA
Lech pisze: a następnie zdać państwowy egzamin przed komisją złożoną głównie z działaczy PTTK
PRAWDA
Awatar użytkownika
Lech
Odznaka Mała Złota
Posty: 210
Rejestracja: śr sty 17, 2007 9:28 am
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:

Postautor: Lech » wt paź 12, 2010 8:16 pm

Borowice.pl pisze:
Lech pisze:Chcąc zdobyć takie uprawnienia ktos zamieszkały np. w Poznaniu, dajmy na to nauczyciel, instruktor ZHP czy ktokolwiek nie związany z PTTK by musiał na okres ponad 2 lat przeprowadzić się np. do Jeleniej Góry
NIEPRAWDA
Ależ prawda. To nierealne dwa razy w tygodniu dojeżdżać do Jeleniej Góry z Poznania na wykłady i wycieczki.
Borowice.pl pisze:
Lech pisze:, wstąpić do PTTK i opłacać składki (jeden z podstawowych warunków przyjęcia na kurs)
NIEPRAWDA
Ależ prawda! Ten warunek jest podany "jak wół" na stronie informującej o kursie. Kto nie wierzy może łatwo sprawdzić.
Warunki przyjęcia na kurs kandydatów na przewodników górskich - sudeckich

1. Elementarna znajomosć Sudetów - potwierdzona posiadaniem odznaki "Małej Brązowej GOT"(180 pkt. - czyli pokonanie ok. 180 km szlaków górskich w Sudetach).
2. Pozytywne zaliczenie testu (100 otwartych pytań) i rozmowy kwalifikacyjnej z zakresu całokształtu spraw związanych z Sudetami (historia, topografia, kultura, architektura, współczesnosć)
3. Wniesienie opłaty 100 zł podczas zapisu (na poczet opłaty za kurs - osoby niezakwalifikowane otrzymają zwrot przedpłaty)
4. Wiek co najmniej 21 lat
5. Przynależnosć do PTTK
6. Ukończona szkoła srednia
7. Dobry stan zdrowia - bez przeciwwskazań do wykonywania zawodu.
Czy ten wymóg, jak i wymóg zdobycia Odznaki GOT PTTK (dlaczego nie GOT PTT?) jest zgodny z prawem czyli warunkami okreslonymi w przepisach państwowych? Œmiem wątpić.
Borowice.pl pisze:
Lech pisze: i w praktyce przez blisko 2,5 roku obowiązkowo zaliczać w srodku tygodnia przepisowe godziny nudnych wykładów
NIEPRAWDA
Ależ prawda. Zaliczenie wymaganych w rozporządzeniu ministerialnym w/s przewodników turystycznych wykładów, w szczególnosci ilosci godzin okreslonych dla przewodników sudeckich, jest warunkiem dopuszczenia do egzaminu. Być może nieobecnosć może usprawiedliwić zwolnienie lekarskie, ale o tym w rozporządzeniu nie ma ani zdania.
Borowice.pl pisze:
Lech pisze:, w weekendy uczestniczyć w wycieczkach szkoleniowych,
NIEPRAWDA
Ależ prawda. Spełnienie tego warunku odnosnie wymagań kursu przewodników sudeckich nakazuje to samo rozporządzenie (mam zacytować?). Prawo jest prawem. Że głupim, to już inna sprawa. A może organizatorzy kursu mają w nosie dotyczące ich przepisy? Może w takim razie zachcą przymknąć oczy na innych też mających w nosie głupie przepisy i powstrzymają się od wypowiedzi w rodzaju.: "Wycieczki szkolne nagminnie wychodzą w góry tylko pod opieką nauczyciela. Straż powinna wyłapywać takie sytuacje, karać szkołę lub organizatora wyjazdu - uważa Mateusiak". Uważam, że wszyscy powinni ponosić jednakowo odpowiedzialnosć za lekceważenie prawa, także za niezgodną z państwowymi przepisami organizację kursu. Skoro karać szkołę, to karać też organizatorów kursu za przekroczenie uprawnień.
Ostatnio zmieniony wt paź 12, 2010 8:37 pm przez Lech, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam



Lech Rugała



Obrazek
janusz
Odznaka Popularna
Posty: 56
Rejestracja: wt paź 12, 2010 8:16 pm
Lokalizacja: z nizin

Postautor: janusz » wt paź 12, 2010 8:37 pm

Borowice.pl pisze:Wydaje się, że jedynym sposobem zmiany PTTK jest reforma od wewnątrz, czyli trzeba zostać członkiem tego towarzystwa i wpływać na decyzje.
Sposób praktycznie nieskuteczny - jako Reformator już na szczeblu oddziału zostajesz "przegłosowany" - przecież PTTK jest wystarczająco skuteczne skoro nikt nie przechodzi działać w konkurencji [nb która nie istnieje].

Składki płacić musisz - bo inaczej przestajesz być w towarzystwie i tym samym stracisz możliwosć zreformowania PTTK. :)
Ostatnio zmieniony wt paź 12, 2010 8:42 pm przez janusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Janusz
Awatar użytkownika
Borowice.pl
Administrator
Posty: 1570
Rejestracja: wt wrz 05, 2006 8:23 am
Lokalizacja: Borowice
Kontaktowanie:

Postautor: Borowice.pl » wt paź 12, 2010 8:42 pm

Lechu - nie bądŸ uparty jak OSIOŁ. Piszę rzetelnie i wiem co piszę.

Lech pisze:Ależ prawda. To nierealne dwa razy w tygodniu dojeżdżać do Jeleniej Góry z Poznania na wykłady i wycieczki.

Lechu - NIE MASZ RACJI. Ja w czasie kursu mieszkałem we Wrocławiu i nie dojeżdżałem.

Lech pisze:Ależ prawda! Ten warunek jest podany "jak wół" na stronie informującej o kursie. Kto nie wierzy może łatwo sprawdzić.

Lechu - NIE MASZ RACJI. Ja wstąpiłem do PTTK przed egzaminem.

Lech pisze:Ależ prawda. Zaliczenie wymaganych w rozporządzeniu ministerialnym w/s przewodników turystycznych wykładów, w szczególnosci ilosci godzin okreslonych dla przewodników sudeckich, jest warunkiem dopuszczenia do egzaminu. Być może nieobecnosć może usprawiedliwić zwolnienie lekarskie, ale o tym w rozporządzeniu nie ma ani zdania.

Lechu - NIE MASZ RACJI. Nieobecnosci można odrobić przedstawiając pisemne opracowanie z tematyki wykładu.

Lech pisze:Ależ prawda. Spełnienie tego warunku odnosnie wymagań kursu przewodników sudeckich nakazuje to samo rozporządzenie (...).

Lechu - NIE MASZ RACJI. Byłem na lawinówce i na kilku wycieczkach, podczas których je prowadzilismy w ramach przygotowań do egzaminu.

Uszanuj mnie. Ja to znam z praktyki. Piszę rzetelnie gdzie masz rację, a gdzie jej nie masz. Kursy na przewodników górskich sudeckich są organizowane także we Wrocławiu. Nie wiem czy w Poznaniu też.
Awatar użytkownika
Borowice.pl
Administrator
Posty: 1570
Rejestracja: wt wrz 05, 2006 8:23 am
Lokalizacja: Borowice
Kontaktowanie:

Postautor: Borowice.pl » wt paź 12, 2010 8:46 pm

janusz pisze:
Borowice.pl pisze:Wydaje się, że jedynym sposobem zmiany PTTK jest reforma od wewnątrz, czyli trzeba zostać członkiem tego towarzystwa i wpływać na decyzje.
Sposób praktycznie nieskuteczny - jako Reformator już na szczeblu oddziału zostajesz "przegłosowany" - przecież PTTK jest wystarczająco skuteczne skoro nikt nie przechodzi działać w konkurencji [nb która nie istnieje].

Składki płacić musisz - bo inaczej przestajesz być w towarzystwie i tym samym stracisz możliwosć zreformowania PTTK. :)


Każda organizacja - nawet PZPN - się zmienia. Oczywiscie można długo i zawzięcie dyskutować nad słusznoscią i tempem tych lub innych zmian...
Awatar użytkownika
Lech
Odznaka Mała Złota
Posty: 210
Rejestracja: śr sty 17, 2007 9:28 am
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:

Postautor: Lech » wt paź 12, 2010 9:01 pm

Borowice.pl pisze:Lechu - nie bądŸ uparty jak OSIOŁ. Piszę rzetelnie i wiem co piszę.
Też jestes uparty, bo dokładnie wiem o czym piszę.
Borowice.pl pisze:
Lech pisze:Ależ prawda. To nierealne dwa razy w tygodniu dojeżdżać do Jeleniej Góry z Poznania na wykłady i wycieczki.

Lechu - NIE MASZ RACJI. Ja w czasie kursu mieszkałem we Wrocławiu i nie dojeżdżałem.
Lech pisze:Ależ prawda! Ten warunek jest podany "jak wół" na stronie informującej o kursie. Kto nie wierzy może łatwo sprawdzić.

Lechu - NIE MASZ RACJI. Ja wstąpiłem do PTTK przed egzaminem.
Widać inaczej traktuje się "swoich", a inaczej "obcych" - to w naszym kraju bardzo typowe i chyba odwieczne zjawisko. O tym co nie co tu => http://www.ksp.lanet.wroc.net/zysk.htm


Borowice.pl pisze:
Lech pisze:Ależ prawda. Zaliczenie wymaganych w rozporządzeniu ministerialnym w/s przewodników turystycznych wykładów, w szczególnosci ilosci godzin okreslonych dla przewodników sudeckich, jest warunkiem dopuszczenia do egzaminu. Być może nieobecnosć może usprawiedliwić zwolnienie lekarskie, ale o tym w rozporządzeniu nie ma ani zdania.

Lechu - NIE MASZ RACJI. Nieobecnosci można odrobić przedstawiając pisemne opracowanie z tematyki wykładu.
Tyle, że nie jest to zgodne z przepisami.

Borowice.pl pisze:
Lech pisze:Ależ prawda. Spełnienie tego warunku odnosnie wymagań kursu przewodników sudeckich nakazuje to samo rozporządzenie (...).

Lechu - NIE MASZ RACJI. Byłem na lawinówce i na kilku wycieczkach, podczas których je prowadzilismy w ramach przygotowań do egzaminu.
Rozporządzenie mówi inaczej.
Borowice.pl pisze:Uszanuj mnie. Ja to znam z praktyki. Piszę rzetelnie gdzie masz rację, a gdzie jej nie masz. Kursy na przewodników górskich sudeckich są organizowane także we Wrocławiu. Nie wiem czy w Poznaniu też.
W Poznaniu nigdy nie udało się zorganizować kursu. Z wielką gorliwoscią ustawicznie "pomagali" w tym "życzliwi". Nieco historii owej "pomocy" na stronie => http://www.ksp.lanet.wroc.net/poczatki.htm
Pozdrawiam



Lech Rugała



Obrazek
Awatar użytkownika
Borowice.pl
Administrator
Posty: 1570
Rejestracja: wt wrz 05, 2006 8:23 am
Lokalizacja: Borowice
Kontaktowanie:

Postautor: Borowice.pl » wt paź 12, 2010 9:09 pm

Teraz to już mnie rozbawiłes :)

Myslisz, że jak jestem z Wrocławia, to dla tych z Jeleniej Góry jestem swój???

To nie ja opracowałem ustawy oraz nie ja je potem wdrażałem w życie w praktyce. Ja się dostosowałem do tego, czego ode mnie oczekiwano. Jak dostałem wiadomosć, że muszę być na lawinówce, to byłem. Jak mi kazali oprowadzać po Cieplicach, to oprowadzałem. Jak do uzyskania swiadectwa ukończenia kursu musiałem się zapisać, to się zapisałem. Przede wszystkim trzeba chcieć, zresztą tak samo było we Vrchlabi...

Ciekawe co o tym mysli Hanus - w końcu byłem z nią "na roku"... :)
Hanus
Odznaka Mała Złota
Posty: 231
Rejestracja: pt sty 29, 2010 7:38 pm
Lokalizacja: Przesieka

Postautor: Hanus » wt paź 12, 2010 9:09 pm

Z całej tej dyskusji wyłania się dosć ponury obraz: po pierwsze - PTTK jako zorganizowanej grupy przestępczej, której celem jest maksymalny wyzysk dzierżawców, doprowadzanie ich do ruiny pewnie także psychicznej, kompletne bezprawie i jeszcze wysługiwanie się swoimi człokami, czyli po drugie - działalnosć osób wymuszających haracze (w postaci przewodników sudeckich) na zestrachanej i bezbronnej ludnosci.
Czy ktos zgłosił to już w prokuraturze? Jesli nie, to może zostać posądzony o współudział.
Awatar użytkownika
Borowice.pl
Administrator
Posty: 1570
Rejestracja: wt wrz 05, 2006 8:23 am
Lokalizacja: Borowice
Kontaktowanie:

Postautor: Borowice.pl » wt paź 12, 2010 9:12 pm

Ja tam od nikogo haraczy nie biorę. Jak mi się nie podoba, to nie idę, a jak mi się podoba, to jeszcze wieczorem im zagram i zaspiewam przy ognisku. Bez haraczu.
Awatar użytkownika
Lech
Odznaka Mała Złota
Posty: 210
Rejestracja: śr sty 17, 2007 9:28 am
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:

Postautor: Lech » wt paź 12, 2010 9:24 pm

Borowice.pl pisze:To nie ja opracowałem ustawy oraz nie ja je potem wdrażałem w życie w praktyce. Ja się dostosowałem do tego, czego ode mnie oczekiwano. Jak dostałem wiadomosć, że muszę być na lawinówce, to byłem.
Ja również się dostosowałem do fanaberii pewnych działaczy i zgłosiłem na zalecane szkolenie. Szkoda, że nie raczyłes o tym przeczytać pod podanym linkiem. Zatem zacytuję stosowny fragment
Pierwsze moje udane podejscie - wydawać się mogło, że zakończone pełnym sukcesem - to nawiązanie kontaktu z Wałbrzychem i ówczesną "gwiazdą" przewodników sudeckich - Jerzym Boruckim, dosć szeroko reklamowanym wówczas prasie, który szczycił się nowatorską formą szkolenia kandydatów na przewodników na zasadzie uczeń-mistrz. Nie od razu mogłem się zorientować, że gosć robi mnie po prostu w bambuko i uprawia "spychotechnikę". Postawił jako warunek przyjęcia na kurs ukończenie Szkoły Górskiej Przewodników w "Samotni", której to był pomysłodawcą razem z Jerzym Pokojem z Karpacza. Wtedy to zaczęły się "schody"...

Zgodnie z postawionymi przez Boruckiego warunkami pojechałem specjalnie do Jeleniej Góry - O/PTTK "Sudety Zachodnie", bo tam trzeba było się osobiscie zgłosić na rozmowę kwalifikacyjną aby uzyskać referencje (dzis praktykują to nadal jak chodzi o przyjmowanie na kursy przewodników sudeckich).
Okazałem na miejscu pismo zawierające bardzo pozytywną rekomendację mojej osoby, wystawioną przez mój macierzysty Oddz. PTTK z Poznania, a niejaki Zenon Kędziora (operuję tu konkretnym nazwiskiem, bo to jest fakt, którego się ten człowiek nie wyprze) ostentacyjnie oznajmił mi, że "prosto z ulicy nie przyjmują". Okazało się, że aby zostać przyjętym na tą Szkołę Górską Przewodników nie wystarczyła rekomendacja, posiadanie uprawnień przodownika turystyki górskiej PTTK, odznaki GOT w stopniu Duża Brązowa, doswiadczenia w organizowaniu i prowadzeniu górskich wycieczek, a trzeba było formalnie być przewodnikiem sudeckim. Ale żeby zostać przewodnikiem sudeckim należało ukończyć kurs, natomiast aby zostać przyjętym na kurs, trzeba było wpierw ukończyć Szkołę Górską... Po prostu błędne koło
.
Polecam przeczytać całosć => http://www.ksp.lanet.wroc.net/zysk.htm Zmieniło się cos? Ależ skądże - też organizatorzy kursów stawiają sobie warunki jak im się podoba.

Hanus pisze:Z całej tej dyskusji wyłania się dosć ponury obraz: po pierwsze - PTTK jako zorganizowanej grupy przestępczej, której celem jest maksymalny wyzysk dzierżawców, doprowadzanie ich do ruiny pewnie także psychicznej, kompletne bezprawie.
Ależ skąd. Wszystko zgodnie z przepisami stanowionymi pod wzajemnie popierającą się grupę interesu: opłaty za bilety wstępu, obowiązek wynajęcia płatnego przewodnika, wysokie opłaty za dzierżawienie schroniska itd. A perspektywy dla ożywienia wędrownej turystyki kwalifikowanej, delikatnie mówiąc, mało optymistyczne.
Pozdrawiam



Lech Rugała



Obrazek
Hanus
Odznaka Mała Złota
Posty: 231
Rejestracja: pt sty 29, 2010 7:38 pm
Lokalizacja: Przesieka

Postautor: Hanus » wt paź 12, 2010 9:43 pm

Oj, musiał Cię Lechu urazić pan Zenon. Bardzo! Jednak to o czym piszesz, to sytuacja sprzed wejscia w życie Ustawy o Usługach Turystycznych, którą tak często krytykujesz. Okresla ona jasno tryb nadawania uprawnień dla przewodników. Gdybys teraz chciał zapisać się na kurs podobne do wczesniejszych nieprzyjemnosci już Cię nie spotkają. Ponadto wykłady na kursie nie są aż tak nudne jak Ci się wydaje.
I jeszcze jedna informacja. Prezesem naszego koła przewodnikiego jest 36 letni doktor ekonomii, a więc nie jakis straszliwie stary beton.
Chociaż z Poznania bliżej bedzie do Wrocławia. Tamtejsze kursy organizuje SKPS i także młoda kadra. Może po prostu spróbuj jeszcze raz.

Wróć do „Turystyka w Karkonoszach”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości