Prawo w Karkonoszach
: wt paź 12, 2010 2:14 pm
Informacja (bodaj Anki) o przepisach regulujących spacery po Karkonoszach z psem, a także dyskusja (Lechu) o przewodnikach, skłoniła mnie do załozenia wątku o prawnych regulacjach wszelkich aspektów turystyki w górach. Z pewnoscią forum odwiedzają prawnicy i osoby dysponujące sporą wiedzą i doswiadczeniem na temat przepisów. Chciałbym zachęcić Was do dyskusji.
Na początek - przepisy dot. Parku Narodowego. Czy są one ustanawiane wyłącznie przez dyrekcje Parków, według jednostronnych kryteriów, bez konsultacji i mozliwosci odwołania? W jaki sposób mają się do przepisów ogólnych (takich "pozaparkowych") - czy np. nie ograniczają w jakis sposób swobód obywatelskich (np. ograniczenie poruszania się)? (Przykład: W zatłoczonym miescie moj labrador nie musi mieć kagańca, dlaczego musi mieć w Parku?)Na jakiej podstawie prawnej powołuje się słuzbę do egzekwowania tych przepisów (wystarczy zatrudnić Pana Gienka i dać mu notesik?)? Czy Straż Parku nakłada mandaty według jakiegos taryfikatora zatwierdzonego Ustawą, czy tylko podpisem dyrektora i księgowej? Czy mamy prawo odwołania? Czy Strażnik może użyć srodków przymusu?
Czy nie powinno karać się za wyrządzoną szkodę, a nie za ewentualną możliwosć jej popełnienia (czyli dla przykładu za to, że mój pies kogos ugryzie, a nie, że teoretycznie może to zrobić - lub za to, że zniszczyłem jakąs rosline czy obiekt, a nie, że zboczyłem ze scieżki? lub że stworzyłem zagrożenie dla pieszych jadąc rowerem z Wangu do ląskiego Domu /bo przeciez nie przeniosłem nasion roslin w bieżniku opony!!/, a nie dlatego, że jadę rowerem).
Kto rozstrzyga w przypadkach dyskusyjnych (czy spanie w "schronie" to biwakowanie, kiedy rozmowa zaczyna być halasowaniem, czy idąc po granicy mam płacić za bilet wstępu polskiemu KPNowi, czy poruszając się szlakiem "płoszę zwierzynę"?)
Czy KPN ma plany działania, jesli np. w "miejscach odpoczynku" przebywa więcej niż to okreslili osób - co wtedy? desant i rozpędzanie zgromadzenia?)
Kto decyduje, a kto może oprotestować decyzję o zamknięciu-likwidacji szlaku?
Czy KPN wprowadzając restrykcje i zakazy musi podawać jakiekolwiek uzasadnienie (np. że przenoszę "nasionka w oponkach")
Dlaczego przebywanie przed switem i po zmierzchu (z wyjątkiem zejsć ze schronisk) jest niedozwolone?
Prosze o informacje oraz opinie.
Na początek - przepisy dot. Parku Narodowego. Czy są one ustanawiane wyłącznie przez dyrekcje Parków, według jednostronnych kryteriów, bez konsultacji i mozliwosci odwołania? W jaki sposób mają się do przepisów ogólnych (takich "pozaparkowych") - czy np. nie ograniczają w jakis sposób swobód obywatelskich (np. ograniczenie poruszania się)? (Przykład: W zatłoczonym miescie moj labrador nie musi mieć kagańca, dlaczego musi mieć w Parku?)Na jakiej podstawie prawnej powołuje się słuzbę do egzekwowania tych przepisów (wystarczy zatrudnić Pana Gienka i dać mu notesik?)? Czy Straż Parku nakłada mandaty według jakiegos taryfikatora zatwierdzonego Ustawą, czy tylko podpisem dyrektora i księgowej? Czy mamy prawo odwołania? Czy Strażnik może użyć srodków przymusu?
Czy nie powinno karać się za wyrządzoną szkodę, a nie za ewentualną możliwosć jej popełnienia (czyli dla przykładu za to, że mój pies kogos ugryzie, a nie, że teoretycznie może to zrobić - lub za to, że zniszczyłem jakąs rosline czy obiekt, a nie, że zboczyłem ze scieżki? lub że stworzyłem zagrożenie dla pieszych jadąc rowerem z Wangu do ląskiego Domu /bo przeciez nie przeniosłem nasion roslin w bieżniku opony!!/, a nie dlatego, że jadę rowerem).
Kto rozstrzyga w przypadkach dyskusyjnych (czy spanie w "schronie" to biwakowanie, kiedy rozmowa zaczyna być halasowaniem, czy idąc po granicy mam płacić za bilet wstępu polskiemu KPNowi, czy poruszając się szlakiem "płoszę zwierzynę"?)
Czy KPN ma plany działania, jesli np. w "miejscach odpoczynku" przebywa więcej niż to okreslili osób - co wtedy? desant i rozpędzanie zgromadzenia?)
Kto decyduje, a kto może oprotestować decyzję o zamknięciu-likwidacji szlaku?
Czy KPN wprowadzając restrykcje i zakazy musi podawać jakiekolwiek uzasadnienie (np. że przenoszę "nasionka w oponkach")
Dlaczego przebywanie przed switem i po zmierzchu (z wyjątkiem zejsć ze schronisk) jest niedozwolone?
Prosze o informacje oraz opinie.