Karkonosze - forum internetowe

Gdy chmury są nisko nad Karkonoszami, to często zamieniają się w swietlną łunę. Tak mniej więcej, jak mi się wydaje, swiatło pochodzi z rejonów Malá Úpa - Pec pod Sněžkou.
Czy to oswietlone stoki narciarskie? To chyba jest tam jasniej niż w dzień.
Zdjęcia zrobione dzisiaj:

Mam wrażenie, że to może być łuna z górnej częsci Karpacza - to jest zdjęcie wykonane 30 grudnia 2011 spod koscioła w Przesiece. Łuna jest widoczna w rejonie Gołębiewskiego - może to ten słynny swietlik na dachu tak rozswietla niebo? ;)

Też się zastanawiałem nad Karpaczem, ale nic mi nie przychodziło do głowy, co miałoby tam tak swiecić. Jak się zastanawiam (dzisiaj jej nie ma, więc nie mogę sprawdzić), to w tej łunie nie widać nawet zarysu gór, więc faktycznie to może być po naszej stronie i Karpacz jest bardzo prawdopodobny.

Obstawiam górny Karpacz i swiecący w niebo tzw. "Cannon" Gołębiewskiego. Odbijając sie w różny sposób od różnych chmur może dawać nieprzewidywalne efekty...

Po przemysleniach i paru wieczorno-nocnych spacerach doszedłem do wniosku, że nie jest to swiatło jednego konkretnego obiektu, tylko ogólnie Karpacza.
Mieszkając w Jeleniej, cały czas byłem w centrum emisji swiatła, gdzie trudno było dojrzeć jakiekolwiek inne Ÿródło z zewnątrz... chyba, że bardzo silne (typu reflektory lotnicze itp). Tutaj noc jest ciemniejsza a gwiazdy jasniejsze i widać wszelkie inne Ÿródła swiatła jak Karpacz, Jelenia, Sobieszów czy Piechowice. Szczególnie zimą, gdy emitowane przez te miejscowosci swiatło jest potęgowane przez odbicie w bieli sniegu.
Dopiero tutaj faktycznie zobaczyłem i zrozumiałem, co oznacza termin "zasmiecanie nieba swiatłem"... choć muszę przyznać, że często ciekawie, a nawet ładnie to wygląda.