Super! Widzę, że Agatka już wporzo

Pozdrawiamy i życzymy zdrówka! Też chciałem jechać w tej edycji Krkonoskeho Poharu, ale w dniu 01.07.2007 wystartowalismy z Marysią w Bike Orient, zobaczcie
www.bikeorient.prv.pl
Jestesmy zaskoczeni naszymi wynikami, bo wydawało nam się, że jechalismy srednio oraz popełnilismy kilka drobnych błędów nawigacyjnych, co się przekłada na kilkanascie minut straty. Ale jak to bywa w MTBO do końca nie wiesz który jestes, mijalismy uczestników jadących z przeciwka i w poprzek. Zaowocowała dobra strategia, czyli jechalismy razem i podzielilismy się obowiązkami, czyli ja nawigowałem i ciągnąłem do przodu, a Marysia starała się dotrzymać mi tempa. Od 60 km zaczęła narzekać na uda, czyli rzeczywiscie dawała z siebie sporo. Cały dystans to ok. 80 km - trochę piachów, mało błotka, częsć po drogach lesnych i szutrowych, ale i tak sporo asfaltów. Płasko jak cholera, tylko raz zdjąłem z blatu...
Bylismy zaskoczeni tym, że Marysia była druga wsród kobiet tracąc do zwyciężczyni lokalnej tylko ok. 20 min. Mój wynik był na pierwszej kartce wsród mężczyzn, czego u Grabka, Golonki, Langa itp. nigdy nie było i nie będzie. Wiem, wiem - myslicie, że była tylko jedna kartka, ale kartek męskich było 3. Zająłem 18 miejsce. Myslę, że najlepsi z Was mieliby szanse na pierwsze miejsce. Szkoda, że Was tam zabrakło...
Bardzo udana impreza. Dobra organizacja. Wspaniała atmosfera. Starsi panowie jako sędziowie na niektórych punktach kontrolnych. Dwa bufety na trasie. Na mecie rarytasy kulinarne - kompot (w tym lepszym tego słowa znaczeniu) porzeczkowy, jagodzianki (nie żałowali fioletowego materiału!), pączki gigant (takich wielkich jeszcze w życiu nie widziałem!). Ogólnie ponad 70 uczestników. Sporo nagród w różnych klasyfikacjach i teletombola, chyba prawie wszyscy cos dostali...
Zarejestrowałem nas tej imprezie podając nasz adres w Borowicach, bo zależało mi na propagowaniu imprezy MTB Borowice.pl - rozdałem chyba z 15 wizytówek. Dzięki temu dostalismy nagrodę dla uczestników z najdalej oddalonej miejscowosci, co przy dekoracji skrzętnie wykorzystałem na reklamę naszych wyscigów wg zasady: "Jest tak samo daleko z Borowic do Wolborza, jak z Wolborza w Karkonosze!" Zobaczymy, czy ktos przyjedzie...
Dziękujemy Radkowi za znakomite przygotowanie roweru Marysi do wyscigu.
Pozdrawiam,
Tomek
PS. Zapraszam na MTB Maraton Borowice.pl Przesieka.pl 21.07.2007 oraz MTBO Borowice.pl 15.08.2007.