z wózkiem do karpacza
Moderatorzy: Borowice.pl, Gawe, Cieslak, wkarkonosze
z wózkiem do karpacza
witam planujemy razem z zoną i naszym synkiem wybrać sie do Karpacza na przełomie padziernika i listopada synek będzie miał wtedy skończone 3 miesiące a więc wiadomo ze bedziemy musieli mieć ze sobą wózek
i mam do was pytanie po jakich szlakach dam rade pochodzic z malym
w Karkonoszach bylem już kilka razy ale jakos wczesniej nie zastanawiałem się czy danym szlakiem dam rade wejsć z wózkiem czy nie
o ile mnie pamięć nie myli to do schroniska nad łomniczką nie powinno bys wiekszych problemów aby dojsć
a dalej...
czekam na jakies propozycje i pozdrawiam
i mam do was pytanie po jakich szlakach dam rade pochodzic z malym
w Karkonoszach bylem już kilka razy ale jakos wczesniej nie zastanawiałem się czy danym szlakiem dam rade wejsć z wózkiem czy nie
o ile mnie pamięć nie myli to do schroniska nad łomniczką nie powinno bys wiekszych problemów aby dojsć
a dalej...
czekam na jakies propozycje i pozdrawiam
- KornelO
- Odznaka Duża Srebrna
- Posty: 333
- Rejestracja: wt wrz 26, 2006 9:58 pm
- Lokalizacja: Spod Karkonoszy
- Kontaktowanie:
Kiedys napisałem cos takiego:
http://www.sudety.tu.info.pl/forum/view ... =2416#2416
Może się przyda.
Z powyższego opisu polecam Drogę Chomontową (nawet żeby pójsć kawałek i zawrócić) - płaska, szeroka, a widoki bardzo ładne.
Jesli jestescie zmotoryzowani, to polecam okoliczne miejscowosci (np. Podgórzyn, Przesieka, Borowice, Sosnówka, Mysłakowice, Kowary itd.). Sprawdzić na mapie/w przewodniku/w internecie co jest tam ciekawego i zwyczajnie pospacerować.
My z żoną często robilismy tak, że w/g mapy wyznaczalismy sobie trasę, która powinna być przejezdna. Ale wiadomo, mapa sobie, droga sobie. Jak nie dało się jechać, to łapalismy wózek z dwóch stron i nieslismy, aż znowu mógł jechać na własnych kołach. Jednak zalecałbym dużą ostrożnosć (jak również zgranie i wspólne zaufanie rodziców) przy takim planowaniu.
Jak pisałem w linku - wózek powinien mieć duże pompowane koła (wszystkie) i dobre resory, inaczej nadaje się tylko na asfalt. Trzykołowiec jest o wiele zwrotniejszy od cztero-, co się często przydaje w terenie (i małym sklepie), ale musi mieć dobre blokowanie przedniego koła. Samozwalniająca lub blokująca się na wybojach blokada, może doprowadzić do furii.
Piszesz o terminie padziernik i listopad, w takim przypadku szczególnie uczulam na pogodę - sprawdzać trzy razy, a przed wyjsciem jeszcze raz. Przy najmniejszej wątpliwosci rezygnować z dalszej drogi. O tej porze, w tym rejonie, może być już nawet sporo sniegu (choć wcale nie musi), że o burzach nie wspomnę.
Trasę trzeba zaplanować tak, aby być pewnym, że po drodze będzie można się gdzies schronić, "jakby co". Gdy Młody zechce jesć, trzeba będzie Go przewinąć lub zwyczajnie stwierdzi, że chce do mamy, a pogoda sprzyjać nie będzie,... nie ma zmiłuj się, trzymiesięczniakowi nie wytłumaczysz, żeby poczekał pół godziny,... ba, On nie poczeka nawet 15-u minut.
Zaufaj matce dziecka. Kobieta z niemowlakiem, ma instynkt jak lwica na polowaniu - niezawodny.
Wycieczka Wam nie musi sprawić przyjemnosci, młodemu - tak, bo jak jemu nie sprawi, to Wam na pewno też nie. A tak chociaż jedna osoba będzie zadowolona. Tak więc lepiej zrobić dziesięć nudnych kółek dookoła Karpacza, niż jedną wycieczkę poza Karpacz, po której będziesz sobie pluł w brodę.
To tyle mojego wymądrzania na temat.
Życzę Wam w terminie wyjazdu pięknej, słonecznej jesieni.
No i przede wszystkim, gratulacje z okazji narodzin syna! Niech rosnie zdrowy.
http://www.sudety.tu.info.pl/forum/view ... =2416#2416
Może się przyda.
Z powyższego opisu polecam Drogę Chomontową (nawet żeby pójsć kawałek i zawrócić) - płaska, szeroka, a widoki bardzo ładne.
Jesli jestescie zmotoryzowani, to polecam okoliczne miejscowosci (np. Podgórzyn, Przesieka, Borowice, Sosnówka, Mysłakowice, Kowary itd.). Sprawdzić na mapie/w przewodniku/w internecie co jest tam ciekawego i zwyczajnie pospacerować.
My z żoną często robilismy tak, że w/g mapy wyznaczalismy sobie trasę, która powinna być przejezdna. Ale wiadomo, mapa sobie, droga sobie. Jak nie dało się jechać, to łapalismy wózek z dwóch stron i nieslismy, aż znowu mógł jechać na własnych kołach. Jednak zalecałbym dużą ostrożnosć (jak również zgranie i wspólne zaufanie rodziców) przy takim planowaniu.
Jak pisałem w linku - wózek powinien mieć duże pompowane koła (wszystkie) i dobre resory, inaczej nadaje się tylko na asfalt. Trzykołowiec jest o wiele zwrotniejszy od cztero-, co się często przydaje w terenie (i małym sklepie), ale musi mieć dobre blokowanie przedniego koła. Samozwalniająca lub blokująca się na wybojach blokada, może doprowadzić do furii.
Piszesz o terminie padziernik i listopad, w takim przypadku szczególnie uczulam na pogodę - sprawdzać trzy razy, a przed wyjsciem jeszcze raz. Przy najmniejszej wątpliwosci rezygnować z dalszej drogi. O tej porze, w tym rejonie, może być już nawet sporo sniegu (choć wcale nie musi), że o burzach nie wspomnę.
Trasę trzeba zaplanować tak, aby być pewnym, że po drodze będzie można się gdzies schronić, "jakby co". Gdy Młody zechce jesć, trzeba będzie Go przewinąć lub zwyczajnie stwierdzi, że chce do mamy, a pogoda sprzyjać nie będzie,... nie ma zmiłuj się, trzymiesięczniakowi nie wytłumaczysz, żeby poczekał pół godziny,... ba, On nie poczeka nawet 15-u minut.
Zaufaj matce dziecka. Kobieta z niemowlakiem, ma instynkt jak lwica na polowaniu - niezawodny.
Wycieczka Wam nie musi sprawić przyjemnosci, młodemu - tak, bo jak jemu nie sprawi, to Wam na pewno też nie. A tak chociaż jedna osoba będzie zadowolona. Tak więc lepiej zrobić dziesięć nudnych kółek dookoła Karpacza, niż jedną wycieczkę poza Karpacz, po której będziesz sobie pluł w brodę.
To tyle mojego wymądrzania na temat.
Życzę Wam w terminie wyjazdu pięknej, słonecznej jesieni.
No i przede wszystkim, gratulacje z okazji narodzin syna! Niech rosnie zdrowy.
wielkie dzięki za odpowied wózek mamy implasta 4 koła pompowane + resory wiec jet dobrze
napewno przejdziemy się Drogą Chomontową bo bardzo ją zachwalasz, a jestem swiadomy że z małym na snieżke nie wjedziemy.
nieżkę bedziemy atakować w maju z nosidełkiem
a jaki byscie polecili dobry przewodnik papierowy o karkonoszczch ja posiadam z wydawnictwa plan http://galileos.pl/prod.php?prod=69 i jestem bardzo zadowolony ale przydał by sie jeszcze jeden
pozdrawiam
napewno przejdziemy się Drogą Chomontową bo bardzo ją zachwalasz, a jestem swiadomy że z małym na snieżke nie wjedziemy.
nieżkę bedziemy atakować w maju z nosidełkiem
a jaki byscie polecili dobry przewodnik papierowy o karkonoszczch ja posiadam z wydawnictwa plan http://galileos.pl/prod.php?prod=69 i jestem bardzo zadowolony ale przydał by sie jeszcze jeden
pozdrawiam
- KornelO
- Odznaka Duża Srebrna
- Posty: 333
- Rejestracja: wt wrz 26, 2006 9:58 pm
- Lokalizacja: Spod Karkonoszy
- Kontaktowanie:
Z papierów, to używam głównie mapy PLANu (taki lokalny patriotyzm), które są coraz lepsze.heniek08 pisze:[...] a jaki byscie polecili dobry przewodnik papierowy o karkonoszczch ja posiadam z wydawnictwa plan http://galileos.pl/prod.php?prod=69 i jestem bardzo zadowolony ale przydał by sie jeszcze jeden
Z przewodników to mam chyba ten co Ty, do tego "Sudety" i "Sudety na weekend" Pascala (ogólne informacje dla niedzielnego turysty), no i oczywiscie "Słownik Geografii Turystycznej Sudetów" (ale w tym przypadku, to chyba jakby kupować krowę, aby napić się mleka, i na trasie nieporęczne ).
Jednak większosć informacji to internet:
google (wiadomo)
http://www.naszesudety.pl/
http://www.sudety.it/
http://forum.sudety.it/
Na forum (ostatni link) bywa sporo osób, więc możesz jeszcze tam zagadnąć, może ktos dorzuci jakąs ciekawą propozycję.
- m_ajk
- Odznaka Duża Brązowa
- Posty: 259
- Rejestracja: sob wrz 17, 2005 9:56 pm
- Lokalizacja: Cieplice / Łódź
- Kontaktowanie:
KornelO pisze:Pisałem o pozycjach bardziej dostępnych w księgarniach, bo tę książkę, to chyba można nabyć tylko w antykwariatach, albo na allegro.
Teraz i tak jest łatwiej, ja swój egzemplarz kupowałem za ciężkie pieniądze w pewnym antykwariacie internetowym, gdy Allegro dopiero zaczynało i ciężko było na to trafić.
- Borowice.pl
- Administrator
- Posty: 1570
- Rejestracja: wt wrz 05, 2006 8:23 am
- Lokalizacja: Borowice
- Kontaktowanie:
Wróć do „Relacje i planowane wyprawy w góry”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 57 gości