Uff... Dzięki.
Popieram działania Parków zwiazane bezposrednio z ekologią, sądze jednak, że funkcje "udostępniania turystycznego, rekreacyjnego, sportowego, a także propagowania postaw, edukacji" itp. realizuje się po linii najmniejszego oporu. Najchętniej zamknęli by ten teren całkiem, żeby nikt im nie przeszkadzał "chronić przyrody". Jak zwykle "po polsku", restrykcyjnie, a nie tak, jak jest wszędzie...
Szlak zielony w Kozackiej został zlikwidowany, z tego co wiem, bez żadnych konsultacji mimo tego, że w wiekszosci wiódł poza terenem Parku. A ostatni szlak, jaki WYTYCZONO to chyba usankcjonowanie "na żółto" scieżki ze Złotówki do Bialego Jaru we wczesnych latach osiemdziesiątych... Chyba więc... najpierw trzeba by wytyczyć szlaki i je wyznakować, a dopiero potem poszerzać obszar Parku. W odwrotnej kolejnosci - niewiarygodne.