Zimowe wejscie na nieżkę
Moderatorzy: Borowice.pl, Gawe, Cieslak, wkarkonosze
- pitgora
- Spacerowicz
- Posty: 16
- Rejestracja: sob sty 05, 2008 6:22 pm
- Lokalizacja: Olszyna
- Kontaktowanie:
Zimowe wejscie na nieżkę
Czy ktos z użytkowników wybrał się tam zimą , interesuje mnie to bo zastanawiam się nad tym ale nie wiem jakie warónki wówczas panują itd.
Piter
-
- Odznaka Mała Brązowa
- Posty: 108
- Rejestracja: czw lut 22, 2007 8:11 pm
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontaktowanie:
Tak, ja byłem w minioną sobotę na nieżce, warunki były fantastyczne (lubie hard core ) Jutro zamieszcze relacje, fotki tutaj: http://picasaweb.google.com/Loganik85
Pozdrawaim serdecznie
Pozdrawaim serdecznie
- Cieslak
- Moderator
- Posty: 1589
- Rejestracja: pn gru 06, 2004 12:35 pm
- Lokalizacja: Wrocław/Przesieka
- Kontaktowanie:
Z forumowiczów ostatnio Sylwester zdobył nieżkę -
http://forum.przesieka.pl/viewtopic.php?p=4125#4125
http://forum.przesieka.pl/viewtopic.php?p=4125#4125
- Borowice.pl
- Administrator
- Posty: 1570
- Rejestracja: wt wrz 05, 2006 8:23 am
- Lokalizacja: Borowice
- Kontaktowanie:
Zimą najlepiej isć na nieżkę od Strzechy Akademickiej przez Spaloną Strażnicę, ląski Dom, zygzakiem z łańcuchami. Zamknięte są: czerwony szlak od Schroniska nad Łomniczką do ląskiego Domu, Droga Jubileuszowa (na północnym zboczu nieżki), odcinek żółtego szlaku ze Strzechy Akademickiej do ląskiej Drogi w Białym Jarze (otyczkowana droga zimowa znajduje się powyżej Białego Jaru).
- Lech
- Odznaka Mała Złota
- Posty: 210
- Rejestracja: śr sty 17, 2007 9:28 am
- Lokalizacja: Poznań
- Kontaktowanie:
Ja osobiscie bym polecał pójsć od Strzechy Akademickiej wytyczkowaną trasą obejsciową powyżej Białego Jaru do dobrze przetartego szlaku prowadzącego od stacji wyciągu na Małą Kopę do Domu ląskiego. Droga przez Spaloną Strażnicę jest często pozawiewana sniegiem i idzie się bardzo ciężko. Na Równi pod nieżką są wprawdzie slady czeskich biegówek, ale nie wypada ich zadeptywać buciorami. I ci narciarze biegowi to powinni dać w dziób tym wszystkim, którzy im rozdeptują położony slad. Bo u nas to dominuje jakas kretyńska moda na wypoczynek ograniczający się do wyjazdów na górę i zjazdów wzdłuż boiska zjazdowego przy wyciągu, a biegówki to już mało kogo interesują. Mało kto się na tym zna i wie, że rozdeptywanie sladu biegowego jest zwyczajnym draństwem. Narciarstwo biegowe w Polsce uprawiają niestety tylko nieliczni.Borowice.pl pisze:Zimą najlepiej isć na nieżkę od Strzechy Akademickiej przez Spaloną Strażnicę, ląski Dom, zygzakiem z łańcuchami. Zamknięte są: czerwony szlak od Schroniska nad Łomniczką do ląskiego Domu, Droga Jubileuszowa (na północnym zboczu nieżki), odcinek żółtego szlaku ze Strzechy Akademickiej do ląskiej Drogi w Białym Jarze (otyczkowana droga zimowa znajduje się powyżej Białego Jaru).
Pozdrawiam
Lech Rugała
Lech Rugała
W zimowym wejsciu na najwyższą górę Sudetów istotny jest także moment gdy "juz był w ogródku, już witał sie z gąską" tzn. odcinek od Domu ląskiego na szczyt. Często (czyt. najczęsciej) bywa oblodzony, dlatego dobrze jest mieć przy sobie chociaż turystyczne raczki i kije do asekuracji. To, że wiele osób stara się tam uprawiać "sporty ekstremalne" typu zjazd w kozaczkach lub na kurtce niech nie zachęca Cię do nasladowania
-
- Odznaka Duża Srebrna
- Posty: 308
- Rejestracja: pt paź 08, 2010 1:58 pm
- Lokalizacja: Przesieka
Skoro, szanowny lantanie34 swoją przygodę z zimowym trekkingiem zaczynasz, to nie obrazisz się, jesli doradzę Ci oprócz odpowiedniego ubioru zaopatrzenie się w kije i raki (raczki) oraz odpowiedni krem, gogle i czołówkę.
Jesli nie chcesz startować z Karpacza (możliwe warianty: górna stacja wyciągu, Kopa, Dom ląski /w Białym Jarze zagrożenie lawinowe/ lub Wang-Polana-Strzecha-Równia-Dom ląski), to można ruszyć z Borowic lub Przesieki (warianty: Borowice-żółtym na Polanę i dalej do Domu ląskiego przez Strzechę lub ambitnie przez Pielgrzymy i Słonecznik i w lewo na Równię, albo ląską Drogą do zielonego, na Przeł. Karkonoską i granią na wschód). Od ląskiego Domu na nieżkę zimą wyłącznie po czerwonych zakosach wzdłuż łańcuchów -na 100% oblodzenie i wiatr.
Niestety na restaurację na szczycie nie zawsze mogłem liczyć - im gorsze warunki tym większe prawdopodobieństwo, że będzie zamknięta, a już na pewno nie planuj tam noclegu. Zdarzyło mi sie kiedys też tak, że wiatr był na tyle silny, że nie dało się zejsć w kierunku z którego wszedłem. Brzmi zabawnie, ale tak było . Schodziłem (zresztą z dwoma Czechami) najpierw do Jelenki, a potem przez Sowią Przełęcz do Karpacza
Mimo wszystko - zostaw gdzies wiadomosć, którędy i kiedy się wybierasz, o której i dokąd planujesz zejsć.
Jesli nie chcesz startować z Karpacza (możliwe warianty: górna stacja wyciągu, Kopa, Dom ląski /w Białym Jarze zagrożenie lawinowe/ lub Wang-Polana-Strzecha-Równia-Dom ląski), to można ruszyć z Borowic lub Przesieki (warianty: Borowice-żółtym na Polanę i dalej do Domu ląskiego przez Strzechę lub ambitnie przez Pielgrzymy i Słonecznik i w lewo na Równię, albo ląską Drogą do zielonego, na Przeł. Karkonoską i granią na wschód). Od ląskiego Domu na nieżkę zimą wyłącznie po czerwonych zakosach wzdłuż łańcuchów -na 100% oblodzenie i wiatr.
Niestety na restaurację na szczycie nie zawsze mogłem liczyć - im gorsze warunki tym większe prawdopodobieństwo, że będzie zamknięta, a już na pewno nie planuj tam noclegu. Zdarzyło mi sie kiedys też tak, że wiatr był na tyle silny, że nie dało się zejsć w kierunku z którego wszedłem. Brzmi zabawnie, ale tak było . Schodziłem (zresztą z dwoma Czechami) najpierw do Jelenki, a potem przez Sowią Przełęcz do Karpacza
Mimo wszystko - zostaw gdzies wiadomosć, którędy i kiedy się wybierasz, o której i dokąd planujesz zejsć.
Nie spodziewałam się tu tak tłumnego odzewu Dzięki w każdym bąd razie za odpowied. Tak własnie myslałam,że lepiej isć od strony Strzechy.Upewniałam się tylko. Wiem jakie szlaki są okresowo zamykane. Zielona to ja nie jestem jesli chodzi o turystykę górską(także i w kwestii ubioru,sprzętu oraz informowaniu gdzie zmierzam),bo dużo chodzę,ale dziękuję za troskę Karkonosze znam tylko w zasadzie z okresu póna wiosna-wczesna zima,a że będąc tam w listopadzie przysypało sporo sniegu i pogoda żyleta to mi się spodobało i trzeba spróbować swoich sił Póki co pogoda lipna,wiec sie nie wybieram.
Wróć do „Relacje i planowane wyprawy w góry”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 44 gości